Dzikie zwierzęta, zwłaszcza dziki, coraz częściej odwiedzają nasze prywatne działki, łąki, pastwiska, a nawet ogródki. Niestety, najczęściej całkowicie dewastują nasze posesje w poszukiwaniu żywności. Co możemy zrobić, jeżeli dziki zniszczyły naszą działkę? Jakie odszkodowanie przysługuje za szkody wyrządzone przez dzikie zwierzęta?
/MAREK KUDELSKI/AGENCJA SE /East News
Kto odpowiada za szkody wyrządzone przez dzikie zwierzęta?
Zgodnie z prawem, odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez dzikie zwierzęta, takie jak żubry, wilki, rysie, niedźwiedzie i bobry ponosi Skarb Państwa. Dotyczy to jednak wyłącznie szkód w uprawach i płodach rolnych, a także szkód w pogłowiu zwierząt gospodarskich. Wówczas dokonanie oględzin, oszacowanie szkód i ustalanie wysokości odszkodowania pozostaje po stronie regionalnego dyrektora ochrony środowiska lub, jeżeli szkody wyrządzone zostały na terenie parku narodowego, po stronie dyrektora tego parku.
Jeżeli zaś szkody w uprawach i płodach rolnych zostały wyrządzone przez dziki, łosie, jelenie, daniele i sarny, to wtedy mówimy o tzw. szkodach łowieckich, za które odpowiada dzierżawca lub zarządca obwodu łowieckiego.
Warto zaznaczyć, że za szkody wyrządzone przez dzikie zwierzęta, np. na naszych działkach lub w ogródkach, nie zawsze będziemy mogli domagać się odszkodowania od ww. organów.
Reklama
Jak wskazuje kierownik Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Wałbrzychu Wiesław Basa, „największą możliwość skorzystania (z procedur odszkodowawczych – red.) mają ci, którzy mają uprawy rolne. Natomiast cała grupa użytkowników ogródków działkowych ma jedyną możliwość – wystąpić (jeżeli to nie jest na terenie obwodu łowieckiego) do sejmiku wojewódzkiego. Wtedy zarząd województwa przysyła tu swoich ludzi, którzy wyceniają szkody. Może takie odszkodowanie wypłacić. Literalnie nie jest wskazane, że musi”.
Jak złożyć wniosek o odszkodowanie za szkody wyrządzone przez dzikie zwierzęta?
W przypadku szkód w uprawach i/lub płodach rolnych wyrządzonych przez dzikie zwierzęta, takie jak dziki, sarny, jelenie, łosie i daniele, wniosek o odszkodowanie należy zgłosić do dzierżawcy lub zarządcy obwodu łowieckiego. We wniosku należy wskazać dane wnioskodawcy, wskazać miejsce wystąpienia szkody, a także rodzaj uszkodzonej uprawy lub płodu rolnego.
Szkoda powinna zostać zgłoszona osobiście lub drogą pocztową w terminie 3 dni od dnia jej stwierdzenia lub w terminie 14 dni od dnia jej powstania w przypadku szkód w sadach. Poza tym rolnik powinien odpowiednio zabezpieczyć szkodę i nie powinien samodzielnie podejmować żadnych działań naprawczych, dopóki nie zostaną przeprowadzone oględziny. Wyjątkiem będzie sytuacja, gdyby zaniechanie naprawy groziło bezpieczeństwu lub mogłoby narazić rolnika na jeszcze większe straty. Wówczas rolnik może dokonać naprawy, ale przed jej wykonaniem powinien odpowiednio udokumentować szkodę.
Z kolei w przypadku szkód wyrządzonych przez żubry, wilki, rysie, niedźwiedzie i bobry, wniosek o odszkodowanie składa się do regionalnego dyrektora ochrony środowiska lub dyrektora danego parku narodowego, na którego terenie doszło do wyrządzenia szkód. Wówczas odpowiedni organ dokonuje oględzin, szacuje szkody i ustala wysokość odszkodowania, przy czym odszkodowanie to nie obejmuje utraconych korzyści.
Ile wynosi odszkodowanie za szkody wyrządzone przez dzikie zwierzęta?
W przypadku szkód wyrządzonych przez dzikie zwierzęta, za które odpowiada Skarb Państwa, nie ma limitów kwot, o jakie mogą ubiegać się rolnicy. Kwota odszkodowania bowiem szacowana jest na podstawie oględzin, a więc jej ostateczna wysokość jest całkowicie indywidualna.
Z kolei wysokość odszkodowania za kwoty łowieckie ustala się inaczej, w zależności od tego, czy są to szkody w uprawach, szkody wyrządzone przez dziki na łąkach i pastwiskach, czy też szkody w płodach rolnych. Wysokość odszkodowania za każdą ww. szkodę ustalana jest indywidualnie na podstawie przeprowadzonych oględzin, szacowanej wartości szkody oraz niekiedy powierzchni działki rolnej.
WG
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL