Na czwartym posiedzeniu Sejmu X kadencji, zaplanowanym na 25-26 stycznia, posłowie zajmą się m.in. kwestią waloryzacji renty socjalnej. Świadczenie to mogą pobierać pełnoletnie osoby niezdolne do pracy z powodu niesprawności, która zaistniała w konkretnych okolicznościach. Obecnie wynosi ono niecałe 1600 zł brutto. Obywatelski projekt ustawy, nad którym pochylą się dziś posłowie, zakłada wzrost świadczenia do kwoty minimalnego wynagrodzenia, które obecnie wynosi 4242 zł brutto, a od lipca wzrośnie do 4300 zł brutto.
/Radek Pietruszka /PAP
Omawiając harmonogram pracy izby niższej Sejmu, marszałek Szymon Hołownia podkreślił, że po raz kolejny parlament X kadencji dowiedzie tego, że postulaty obywateli w zakresie rozwiązań prawnych są dla niego ważne. – Dwa projekty obywatelskie jutro będą miały swoje pierwsze czytanie na sali obrad – przekazał Hołownia. Wśród nich jest wspomniany projekt ustawy o rencie socjalnej (drugi to projekt ustawy o zmianie ustawy Karta Nauczyciela).
Obecnie renta socjalna wynosi dokładnie 1588,44 zł brutto (czyli 1217,98 zł netto). Jest to kwota równa najniższej rencie z tytułu całkowitej niezdolności do pracy (należy pamiętać, że renta socjalna a „zwykła” renta z tytułu niezdolności do pracy nie są tożsame).
Reklama
W projekcie obywatelskim, który będzie procedował dziś Sejm, zakładany jest wzrost renty socjalnej do poziomu pensji minimalnej. Ta ostatnia od 1 stycznia br. wynosi 4242 zł brutto, a od 1 lipca ma wynosić 4300 zł brutto. Zakończenie procesu legislacyjnego sukcesem oznaczałoby więc, że świadczenie to wzrośnie o blisko 3 tys. zł brutto.
Komu przysługuje renta socjalna?
Rentę socjalną otrzymują osoby pełnoletnie, które są całkowicie niezdolne do wykonywania pracy z powodu niesprawności. Kluczowy jest tutaj czas powstania wspomnianej niesprawności.
Według przepisów, naruszenie sprawności organizmu skutkujące całkowitą niezdolnością do pracy powinno mieć miejsce:
- przed ukończeniem 18. roku życia;
- w trakcie nauki w szkole lub w szkole wyższej (także podczas wakacji lub na urlopie dziekańskim), przed ukończeniem 25. roku życia;
- w trakcie studiów doktoranckich lub aspirantury naukowej.
Aby otrzymać rentę socjalną, niezbędne jest również stwierdzenie niezdolności do pracy przez lekarza orzecznika Zakładu Ubezpieczeń Społecznych – bowiem to właśnie ZUS przyznaje i wypłaca to świadczenie. Nie wystarczy więc np. posiadanie samego orzeczenia o niepełnosprawności. Osoby ubiegające się o rentę socjalną muszą złożyć wniosek o przyznanie świadczenia w ZUS i poddać się procedurze orzeczniczej.
Renta socjalna może zostać przyznana świadczeniobiorcy na stałe, jeżeli całkowita niezdolność do pracy jest u tej osoby trwała. Jeżeli natomiast całkowita niezdolność do pracy jest okresowa, renta socjalna zostanie przyznana na czas określony.
Renta socjalna może być wypłacana obywatelom polskim, którzy mieszkają i przebywają stale na terytorium kraju, ale też osobom przebywającym czasowo za granicą (np. w celach związanych z kształceniem). Prawo do pobierania świadczenia mają też cudzoziemcy posiadający zezwolenie na osiedlenie się w Polsce albo na pracę czy prowadzenie firmy w naszym kraju.
Obywatelski projekt ustawy o rencie socjalnej wyjęty z sejmowej „zamrażarki”
Obywatelski projekt ustawy o waloryzacji renty socjalnej został wniesiony do laski marszałkowskiej jeszcze w IX kadencji Sejmu, w marcu 2023 r. Nie doczekał się jednak procedowania.
Już w listopadzie ub. r. nowo wybrany marszałek Sejmu X kadencji Szymon Hołownia zapowiedział, że wyjmie z sejmowej „zamrażarki” wszystkie obywatelskie projekty ustaw. – W tej kadencji nie będziemy mrozić żadnego projektu obywatelskiego, w związku z tym każdemu z nich nadałem numer druku i zostaną rozpatrzone w ciągu sześciu miesięcy – oznajmił.
Marszałek dotrzymał słowa – Sejm zdążył już przeprocedować obywatelski projekt ustawy ws. dofinansowania procedury in vitro przez państwo. Teraz przyszła pora na projekt dotyczący renty socjalnej.
Komitet Inicjatywy Ustawodawczej – a więc wnioskodawców – będzie reprezentować w Sejmie posłanka KO Iwona Hartwich, która jest matką niepełnosprawnego syna. Hartwich od lat działa na rzecz osób niepełnosprawnych i ich opiekunów. Między innymi w tym właśnie celu założyła Stowarzyszenie „Mam Przyszłość”. Dwukrotnie uczestniczyła też w protestach rodziców i opiekunów osób niepełnosprawnych na terenie Sejmu, stając się de facto ich liderką.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL