Pracownicy ruszyli po swoje. Dziesiątki tysięcy skarg do PIP

Coraz częściej Polacy składają skargi do Państwowej Inspekcji Pracy. W 2022 roku złożono ich 50,5 tys., czyli o 5,3 tys. więcej niż rok wcześniej. Jak przypomina Personnel Service, więcej niż co trzecia skarga dotyczyła wypłaty wynagrodzenia.

Pracownicy ruszyli po swoje. Dziesiątki tysięcy skarg do PIP

Rośnie liczba skarg do PIP (Getty Images, LEREXIS)

Pracownicy ruszyli po swoje. Dziesiątki tysięcy skarg do PIP - INFBusiness

Pracownicy ruszyli po swoje. Dziesiątki tysięcy skarg do PIP - INFBusiness

Pracownicy ruszyli po swoje. Dziesiątki tysięcy skarg do PIP - INFBusiness

Pracownicy ruszyli po swoje. Dziesiątki tysięcy skarg do PIP - INFBusiness

Skargi do PIP wiązały się przede wszystkim z problemami dotyczącymi wynagrodzenia. 17 proc. pracowników zwracało uwagę na konieczność uznania stosunku pracy, a 7 proc. zgłaszało problemy z wymiarem czasu pracy.

Wykroczenia ze strony pracodawców najczęściej dotyczą m.in. niewypłacenia wynagrodzenia, nieprawidłowości przy wypowiedzeniu czy ewidencji czasu pracy. Fakt, że pracownicy coraz chętniej zgłaszają nieuczciwe praktyki jest dobrą informacją, bo to świadczy o tym, że mają oni coraz większą świadomość swoich praw. Mają też zaufanie do PIP. To wskazuje też na silną pozycję pracowników na rynku pracy – mówi Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service i ekspert rynku pracy.

Problemy z wypłatą wynagrodzeń

Jak podaje Peronnel Service, suma skarg dotyczących wypłaty wynagrodzenia przekroczyła 32,2 tys., czyli była wyższa o 3,4 tys. niż rok wcześniej. Problemy braku wypłat, niewłaściwego naliczenia płacy lub niewypłacenia, lub obniżania ekwiwalentu za niewykorzystany urlop.

Pracownicy ruszyli po swoje. Dziesiątki tysięcy skarg do PIP - INFBusiness

Pracownicy ruszyli po swoje. Dziesiątki tysięcy skarg do PIP - INFBusiness

Zobacz także:

Mocny sygnał z rynku pracy. Rośnie szara strefa

Państwowa Inspekcja Pracy uznała, że ze wszystkich zgłoszeń 37 proc. było zasadnych. Na rzecz skarżących inspektorzy wyegzekwowali aż 19,2 mln zł.

Patrząc na liczbę oraz rodzaj skarg, można powiedzieć, że korespondują one z sytuacją na rynku pracy. Silna pozycja pracowników powoduje, że nie boją się oni zgłaszać skarg w aktualnym miejscu zatrudnienia. Stąd już nie byli, a obecni pracownicy odpowiadają za większość skarg – mówi Krzysztof Inglot.

Pracownicy ruszyli po swoje. Dziesiątki tysięcy skarg do PIP - INFBusiness

Ekspert zauważa również odbicie po pandemii.

– W 2020 i 2021 roku niepewni jutra pracownicy raczej wstrzymywali się ze zgłaszaniem nieprawidłowości. Teraz tego zahamowania nie ma i liczba skarg rośnie. Cieszy mnie zwłaszcza rosnąca świadomość cudzoziemców, którzy zgłaszają się do PIP coraz częściej, co oznacza, że coraz lepiej rozumieją, jakie mają prawa i że mogą walczyć o równe i uczciwe traktowanie – podsumowuje ekspert rynku pracy.

Pracownicy ruszyli po swoje. Dziesiątki tysięcy skarg do PIP - INFBusiness

Zobacz także:

Mentzen może mieć kłopoty. PIP skontroluje jego kancelarię

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *