Samozatrudnieni od lutego zapłacą wyższe składki ZUS – miesięczne obciążenie wzrośnie o 173 zł. Mimo wprowadzonych zmian w składce zdrowotnej wzrost podstawy naliczania składek oznacza większe koszty dla dwóch milionów osób prowadzących działalność – podaje „Fakt”.
Podwyżki dla przedsiębiorców. Od lutego płacą więcej (Adobe Stock, Bartlomiej Magierowski)
Od lutego samozatrudnieni muszą liczyć się ze wzrostem składek ZUS – ich podstawa wzrasta do 7824 zł, co oznacza, że miesięczna opłata do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych zwiększy się o 173 zł. Zmiany wynikają z wyższej prognozy przeciętnego wynagrodzenia, na podstawie którego wyliczane są składki emerytalno-rentowe. Nowe stawki obowiązują od lutego, a ich wpływ odczuje około dwóch miliony przedsiębiorców w Polsce – podaje „Fakt”.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Będziemy żyli 120 lat? "Małymi kroczkami musimy dożyć przełomu"
Mimo wzrostu kosztów działalności, rząd nie zdecydował się na kompleksowe reformy w systemie składkowym, a jedynie umożliwił tzw. wakacje składkowe. Od listopada ubiegłego roku przedsiębiorcy mogą przez jeden miesiąc w roku nie płacić składek na ubezpieczenie społeczne, pod warunkiem że prowadzą jednoosobową działalność i nie zatrudniają więcej niż dziewięć osób. Ulga ta nie obejmuje jednak składki zdrowotnej, co oznacza, że całkowite zwolnienie z opłat do ZUS nie jest możliwe.
Eksperci przestrzegają, że obecny system składkowy może doprowadzić do sytuacji, w której wielu przedsiębiorców w przyszłości nie otrzyma nawet minimalnej emerytury. Według raportu „Dobrowolne ubóstwo” przygotowanego przez naukowców z SGH i Politechniki Warszawskiej na zlecenie ZUS, osoby prowadzące działalność gospodarczą od lat 90. i płacące składki w obecnym systemie, mogą nie spełnić warunków do otrzymania minimalnej emerytury, wynoszącej obecnie 1780,96 zł brutto.
Zobacz także:
Lepiej opodatkować majątki niż pracę? Tak, ale są warunki [OPINIA]
Autorzy raportu wskazują, że problemem jest niska podstawa, od której naliczane są składki – w wielu przypadkach nie odzwierciedla ona rzeczywistych dochodów przedsiębiorców. W związku z tym eksperci postulują, by samozatrudnieni płacili składki proporcjonalnie do faktycznych dochodów, przy czym minimalna podstawa powinna wynosić 80 proc. najniższej krajowej.
Kolejną propozycją jest wprowadzenie obowiązkowej składki chorobowej, która obecnie jest dobrowolna. Ich zdaniem większość samozatrudnionych i tak z niej korzysta, więc objęcie nią wszystkich przedsiębiorców nie byłoby zbyt uciążliwe.
Zobacz także:
Składka dla ryczałtowców w górę. Wyliczenia pokazują jasno
Rzeczniczka Małych i Średnich Przedsiębiorców komentuje składkę zdrowotną dla osób na ryczałcie
Z kolei podwyżkę składek dla przedsiębiorców na ryczałcie skomentowała w rozmowie z money.pl rzeczniczka Małych i Średnich Przedsiębiorców Agnieszka Majewska. Wskazała, że „pierwotne zmiany w regulacjach dotyczących składki zdrowotnej zostały wprowadzone z myślą o poprawie systemu ochrony zdrowia, ale niestety w praktyce mogą one wpłynąć na dodatkowe obciążenia finansowe, szczególnie dla małych firm, które ledwie wiążą koniec z końcem„.
Jak zauważyła, wprowadzając takie zmiany, należy brać pod uwagę specyfikę działalności małych przedsiębiorstw. Nie każda firma ma wystarczające zasoby, by sprostać wyższym świadczeniom, co może prowadzić do problemów z utrzymaniem płynności finansowej czy nawet funkcjonowania na rynku.