Od 1 stycznia 2025 roku płaca minimalna ma wynosić 4626 zł. To ostatnia tak duża podwyżka. Zmianę zasad ustalania płacy wkrótce wymusi UE. Być może z korzyścią dla firm – informuje „Rzeczpospolita”.
Od 1 stycznia 2025 roku płaca minimalna ma wynosić 4626 zł – taka jest propozycja rządu (PAP, Artur Reszko)
W czwartek rząd zaproponował wysokość płacy minimalnej, która będzie obowiązywać w 2025 r. Mowa o podwyżce o 326 zł, a w przypadku stawki godzinowej dla określonych umów cywilnoprawnych – o 2,10 zł. Oznacza wzrost najniższej pensji o 7 proc. Ofertę rządu musi teraz zaakceptować Rada Dialogu Społecznego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Polak "odkrył" ogromne złoża metali szlachetnych – Paweł Jarski – Elemental Holding w Biznes Klasie
– To bardzo wysoka propozycja. Biorąc pod uwagę, że już obecnie płaca minimalna wynosi prawie 55 proc. przeciętnego wynagrodzenia – ocenia w rozmowie z „Rz” Łukasz Kozłowski z Federacji Przedsiębiorców Polskich. Dodaje, że taka podwyżka negatywnie wpłynie na konkurencyjność firm i inflację.
Wszystko wskazuje na to, że to ostatnia taka zmiana pensji minimalnej. Do 15 listopada 2024 r. Polska musi wdrożyć unijną dyrektywę o adekwatnych wynagrodzeniach minimalnych, która mówi, że minimalne wynagrodzenia mają być odpowiednie, czyli np. czy stanowią 50 proc. przeciętnej pensji albo 60 proc. mediany wynagrodzeń – czytamy w dzienniku.
Zobacz także:
Zbliża się rewolucja w pensji minimalnej. "Koniec z absurdem"
Na zmiany liczą zwłaszcza przedsiębiorcy, bo – jak zauważa „Rzeczpospolita” – powiązanie minimalnej pensji z konkretnymi wartościami ma ograniczyć pokusy polityków. W Polsce najniższa pensja często szybciej rosła w latach wyborczych. Dla przykładu w 2019 r. rząd zadbał o to, aby wzrosła aż o 350 zł (o 15,6 proc.) – przypomina dziennik.
Związkowcy uważają jednak, że podwyżka proponowana przez rząd, jest stanowczo za niska. Ich zdaniem firmy stać na podnoszenie pensji.
Rząd powinien mieć na uwadze, że płaca minimalna jest nie tylko kategorią ekonomiczną, ale też społeczną. Przy jej ustalaniu należałoby zatem spojrzeć nie tylko na kondycję firm z sektora MŚP, ale też sytuację gospodarstw domowych – tłumaczy w rozmowie z „Rz” Norbert Kusiak z OPZZ.
3 mln Polaków z pensją minimalną
Przypomnijmy: od 1 stycznia 2024 r. minimalne wynagrodzenie za pracę wzrosło do 4242 zł. To pierwsza w tym roku podwyżka płacy minimalnej. Kolejną zaplanowano na lipiec. Świadczenia wyniosą wówczas 4300 zł. Z kolei minimalna stawka godzinowa wzrosła od 1 stycznia 2024 r. do 27,70 zł za godzinę, a od 1 lipca wyniesie 28,10 zł za godzinę.
Zobacz także:
Polska nie jest i już nie będzie krajem taniej pracy [ANALIZA]
Ustawa gwarantuje coroczny wzrost wysokości minimalnego wynagrodzenia w stopniu nie niższym niż prognozowany na dany rok wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem. Jednocześnie, jeśli w pierwszym kwartale roku, w którym odbywają się negocjacje, wysokość minimalnego wynagrodzenia jest niższa od połowy wysokości przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, gwarancja ta jest zwiększona dodatkowo o dwie trzecie prognozowanego wskaźnika realnego przyrostu PKB. Szacuje się, że liczba osób objętych podwyżką płacy minimalnej wyniesie ponad 3,1 mln osób.