Niemieckie miasto zakazuje sprzedaży chipsów. Tylko w jednej dzielnicy.

Pięć sklepów spożywczych w monachijskiej dzielnicy uniwersyteckiej musi wstrzymać sprzedaż chipsów ziemniaczanych po godzinie 20:00. Ten nietypowy środek został zainicjowany przez władze Monachium w południowych Niemczech, jak donosi lokalna gazeta „Muenchner Merkur”, cytowana przez PAP. Przedstawiciele miasta stwierdzili, że głównym celem jest walka ze śmieceniem w miejscach publicznych. Zdjęcie

Władze Monachium zakazały sprzedaży chipsów po 20.00 w dzielnicy uniwersyteckiej /123RF/PICSEL

Władze Monachium zakazały sprzedaży chipsów po godzinie 20:00 w dzielnicy uniwersyteckiej / 123RF/PICSEL Reklama

Orzeczenie wydał Dominik Krause, burmistrz Monachium z ramienia Partii Zielonych. Działał on w odpowiedzi na liczne skargi zgłaszane przez mieszkańców w pobliżu dzielnicy uniwersyteckiej. Mieszkańcy zgłaszali obawy dotyczące nocnych zamieszek, problemów spowodowanych przez osoby pod wpływem alkoholu oraz stert śmieci wyrzucanych na ulice. Okolice Uniwersytetu Ludwika i Maksymiliana to popularne centrum życia nocnego, z licznymi barami i restauracjami.

Wyjaśnienie zakazu sprzedaży chipsów ziemniaczanych

Burmistrz Krause przychylił się do tych skarg. „Obawy mieszkańców są w pełni uzasadnione i niedopuszczalne jest, aby odłamki szkła zalegały na chodnikach, a dziedzińce i wejścia do budynków służyły jako toalety” – podkreślił Krause, jak donosił „Muenchner Merkur”.

Reklama

Dominik Krause zaapelował do właścicieli kiosków o aktywniejsze zaangażowanie się w utrzymanie porządku w pobliżu swoich lokali. Ostrzegł, że jeśli warunki się pogorszą, może zostać ponownie wprowadzone embargo na sprzedaż piwa butelkowanego po godzinie 22:00. Poprzednie embargo obejmowało również okolice Uniwersytetu Ludwika i Maksymiliana. Niemniej jednak wywołało ono znaczne niezadowolenie i zostało później uchylone.

Burmistrz wprowadza ograniczenia. Operatorzy kiosków wyrażają niezadowolenie.

Zakaz dotyczący pięciu punktów sprzedaży wywołał w Monachium dyskusję na temat godzin otwarcia sklepów nocnych („Spätis”) i sprzedaży chipsów ziemniaczanych. W Bawarii obowiązują rygorystyczne przepisy dotyczące prowadzenia tych działalności. Ustawa obowiązująca od 1 sierpnia ogranicza sprzedaż w kioskach ograniczonego asortymentu produktów po godzinie 20:00.

Właściciele sklepów wyrażają sprzeciw wobec wyroku i spodziewają się spadku dochodów. „Większość moich przychodów przypada na godzinę 22:00. Wtedy zamykają się inne sklepy, a ruch klientów znacznie wzrasta” – poinformował dziennik „Stern” właściciel sklepu.

Z prawnego punktu widzenia kioski, podobnie jak supermarkety, są klasyfikowane jako punkty sprzedaży detalicznej i podlegają wymogom Bawarskiej Ustawy o Zamykaniu Sklepów, która zazwyczaj zamyka je o godzinie 20:00. Wiele firm, które chcą przedłużyć działalność, omija ten przepis, rejestrując swoje kioski również jako lokale gastronomiczne.

Wideo: Odtwarzacz wideo wymaga włączonej obsługi JavaScript w przeglądarce. „Szczerze o pieniądzach”: Czas na naprawy. Szczerze o pieniądzach

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *