Narodowy Bank Polski opublikował najnowsze dane, z których wynika, że inflacja bazowa w Polsce spadła. Wyniosła w listopadzie 7,3 proc. Inflacja bazowa to wskaźnik wzrostu cen z wyłączeniem żywności i energii. Odczyt jest zgodny z przewidywaniami – na spadek inflacji bazowej wskazywały dane opublikowane przez GUS.
Szef NBP Adam Glapiński podczas konferencji prasowej (Licencjodawca, Flickr, NBP)
Inflacja bazowa wyniosła w Polsce w listopadzie 7,3 proc. – informuje Narodowy Bank Polski. Dane opublikowane przed miesiącem wskazywały na wartość 8,0 proc. NBP oblicza i publikuje cztery wskaźniki inflacji bazowej, które wyłączają z koszyka cen niektóre składniki o dużej zmienności lub podlegające kontroli państwa. Inflacja bazowa pozwala lepiej identyfikować źródła inflacji i prognozować jej przyszłe tendencje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Polacy oburzeni cenami chleba. "To jest tragedia"
Inflacja bazowa w Polsce w październiku 2023 r. – dane NBP
Inflacja bazowa jest zgodna z przewidywaniami ekspertów. „Inflacja bazowa, po wykluczeniu cen żywności i energii, obniżyła się w listopadzie – wg moich wyliczeń -do 7,3-7,4 proc. r/r z 8,0 proc. r/r w październiku” – pisała w piątkowej analizie Monika Kurtek, główny ekonomista Banku Pocztowego.
Tradycyjnie NBP opublikował wszystkie wskaźniki, które składają się na wkaźnik inflacji bazowej. W relacji rok do roku inflacja:
• po wyłączeniu cen administrowanych (podlegających kontroli państwa) wyniosła 5,2 proc., wobec 5,1 proc. miesiąc wcześniej;
• po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych wyniosła 9,2 proc., wobec 9,9 proc. miesiąc wcześniej;
• po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 7,3 proc., wobec 8,0 proc. miesiąc wcześniej;
• tzw. 15-proc. średnia obcięta, która eliminuje wpływ 15 proc. koszyka cen o najmniejszej i największej dynamice, wyniosła 7,6 proc., wobec 8,3 proc. miesiąc wcześniej.
Znamy dane o inflacji
W piątek poznaliśmy dane dotyczące inflacji CPI. Inflacja w listopadzie 2023 roku wyniosła w Polsce 6,6 proc. rok do roku – wynika z najnowszego raportu Głównego Urzędu Statystycznego. To więcej niż wskazywał szybki szacunek – dwa tygodnie wcześniej dane wskazywały wzrost na poziomie 5,5 proc.
Wzrost cen usług wynosił o 8,6 proc. a towarów – o 5,9 proc. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły o 0,7 proc. (w tym towarów – o 1,0 proc., przy spadku cen usług – o 0,1 proc.). – podał GUS.
W poniedziałek, jeszcze przed opublikowaniem danych przez NBP, swój komentarz opublikowali też eksperci banku Santander. „Finalny listopadowy odczyt inflacji CPI został zrewidowany w górę do 6,6 proc. r/r z 6,5 proc. wobec 6,6 proc. r/r w październiku. Wpływ wyraźnego odbicia cen paliw na CPI został zniwelowany pozostałymi kategoriami, w tym spadającą dalej inflacją bazową – wg nas do 7,2 proc. r/r z 8,0 proc. poprzednio” napisali.
Opublikowali też swoją prognozę. „Spodziewamy się, że inflacja pozostanie z grubsza stabilna w grudniu, a następnie spadnie w I kw. 2024 r. w związku z decyzjami rządu dotyczącymi zamrożenia cen energii i zerowego podatku VAT na żywność, do 3 proc. r/r w marcu, a następnie odbije do 7 proc. r/r w II poł. 2024 r. W przypadku inflacji bazowej spodziewamy się stopniowego spadku do 5 proc. r/r w 2024 r. Więcej w naszym Komentarzu ekonomicznym. Polska złożyła wniosek” – stwierdzili.