mBank chce oczyścić dług we frankach szwajcarskich do końca roku. Zapowiada ekspansję rynkową.

mBank nie spłacił jeszcze całkowicie swojego zadłużenia we frankach szwajcarskich, ale zamierza to zrobić do końca roku. Przewidywane zakończenie tej „sagi” pozwala mu wejść na rynek kredytowy w momencie wzrostu popytu. Bank twierdzi, że popyt ten wystarcza na stabilny wzrost, ale nadal musi wzmocnić swój kapitał. Właśnie do tego dąży.

Zdjęcie

mBank chce do końca roku posprzątać franki. /Arkadiusz Ziółek /East News

mBank zamierza uregulować kredyty we frankach szwajcarskich do końca roku. / Arkadiusz Ziółek / East News Reklama

– Jesteśmy bardzo zadowoleni, że w pierwszym półroczu poczyniliśmy znaczące postępy w czterech kluczowych obszarach – stwierdził prezes Cezary Kocik na konferencji prasowej dotyczącej wyników banku za ten okres.

Warto zauważyć, że mBank był jedną z polskich instytucji z największym portfelem kredytów udzielonych we frankach szwajcarskich. Łączna wartość rezerw na ryzyko prawne związane z kredytami walutowymi utworzonymi przez mBank do końca pierwszego półrocza osiągnęła 17,7 mld zł . Od kilku kwartałów rezerwy na roszczenia z tytułu kredytów we frankach szwajcarskich spychały bank na straty, a nawet były przedmiotem programu restrukturyzacyjnego. Rezerwy te stanowią prawie dwukrotność kapitałów własnych banku.

Bank udzielił ponad 85 500 kredytów we frankach szwajcarskich, z czego obecnie aktywnych jest tylko 10 000. Liczba nowych pozwów spada od półtora roku, osiągając zaledwie 718 w drugim kwartale 2025 roku, czyli o połowę mniej niż rok wcześniej. Bank zawiera ugody z kredytobiorcami we frankach szwajcarskich, których liczba wynosi obecnie prawie 30 000.

Liczba spraw sądowych również spada, obecnie poniżej 10 000, w porównaniu z ponad dwukrotnie większą liczbą rok temu. Rezerwy na roszczenia z tytułu kredytów we frankach szwajcarskich maleją, osiągając w drugim kwartale 544 mln zł. Po pierwszej połowie roku stanowiło to prawie połowę tego, co w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Reklama

– To już szósty z rzędu kwartał spadku kosztów ryzyka – zauważył Cezary Kocik.

– Jesteśmy jednym z najbardziej proaktywnych banków, jeśli chodzi o finalizowanie ugód – dodał.

Bank zamierza rozszerzyć swoją akcję kredytową

Jest to fundamentalny punkt, który bank stara się wykorzystać, aby rozszerzyć zakres udzielania kredytów i zwiększyć swój udział w rynku.

– W pierwszej połowie roku skupialiśmy się na zwiększaniu wolumenów biznesowych – zaznaczył Cezary Kocik.

– Efektem naszych działań sprzedażowych jest 9-procentowy wzrost portfela kredytowego w ujęciu rok do roku – kontynuował.

W pierwszej połowie roku mBank sprzedał kredyty hipoteczne o łącznej wartości ponad 6,1 mld zł. To wzrost o 33% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. W sektorze kredytów hipotecznych mBank zwiększył swój udział w rynku o 0,8 p.p. do 8,5%. Sprzedaż pozostałych kredytów dla gospodarstw domowych wzrosła o 23% do blisko 6,9 mld zł, zwiększając udział banku w rynku o 0,5 p.p. do 7,9%.

– W sektorze handlu detalicznego motorem wzrostu była sprzedaż, która przekroczyła dynamikę wzrostu rynku – stwierdził Cezary Kocik.

Strategie wzmacniania kapitału

W tym roku bank wyemitował obligacje podporządkowane, aby zwiększyć swój kapitał Tier 2 o 400 mln euro. Była to również pierwsza tego typu emisja przeprowadzona przez polską instytucję. Po uzyskaniu zgody Komisji Nadzoru Finansowego, spodziewanej w trzecim kwartale, obligacje te zostaną również zaliczone do kapitału własnego, zwiększając łączny współczynnik kapitałowy o 1,4 punktu procentowego.

Kwartalny spadek ryzyka prawnego związanego z kredytami we frankach szwajcarskich, w połączeniu z dynamicznym wzrostem akcji kredytowej, pozwolił bankowi osiągnąć znaczące zyski w pierwszej połowie roku. Zysk netto wyniósł prawie 1,68 mld zł, w porównaniu z 684 mln zł rok wcześniej. W drugim kwartale zysk netto osiągnął 959 mln zł.

– Bank odnotował najlepszy kwartał w historii – powiedział wiceprezes Pascal Ruhland.

Bank planuje w tym roku osiągnąć przychody przekraczające 12 mld zł, przewyższając ubiegłoroczne. Wzmocnienie kapitałowe umożliwi zwiększenie akcji kredytowej, a prognozuje się, że wzrost ten przewyższy cały rynek, zarówno w kredytach dla gospodarstw domowych, jak i przedsiębiorstw. Do końca roku bank zamierza uregulować swoje zobowiązania we frankach szwajcarskich i przewiduje, że koszty ryzyka prawnego związanego z kredytami walutowymi po raz ostatni w tym roku znacząco wpłyną na jego wyniki finansowe.

– Naszym głównym celem była restrukturyzacja kapitału, rozwiązanie problemów związanych z frankiem szwajcarskim i przyspieszenie wzrostu organicznego – stwierdził Cezary Kocik.

Podkreślił, że chociaż bank „specjalizuje się w rozwoju organicznym”, nie wyklucza możliwości przejęcia innej instytucji, jeśli nadarzy się taka okazja. Takie przejęcie byłoby

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *