Całość wyposażenia luksusowego gabinetu Daniela Obajtka, w którym były prezes Orlenu przyjmował zagranicznych gości, m.in. z Arabii Saudyjskiej, trafi na aukcję charytatywną – dowiedział się dziennik „Fakt” od nowych władz spółki. Wartość mebli i dodatków, które zdobiły gabinet, została oszacowana przez gazetę na ponad 50 tys. zł.
/Tomasz Jastrzębowski /Reporter
Luksusowe pomieszczenie w warszawskim biurze Orlenu, z którego miał korzystać m.in. były prezes płockiego koncernu Daniel Obajtek, zostało wyposażone w meble i dodatki wykonane na specjalne zamówienie – napisał „Fakt”, który dotarł też do zdjęć „królewskiego” gabinetu. Według dziennika, został on przygotowany w celu przyjmowania zagranicznych delegacji – ambasadorów czy przedstawicieli naftowego biznesu z Arabii Saudyjskiej (przypomnijmy, że Orlen w ramach środków zaradczych przed fuzją z Lotosem sprzedał 30 proc. udziałów w gdańskiej rafinerii należącej do tej drugiej firmy saudyjskiemu gigantowi Saudi Aramco).
Reklama
„Królewski” gabinet Daniela Obajtka. Wyposażenie mogło pochłonąć ponad 50 tys. zł
Dziennik oszacował wartość wyposażenia gabinetu na ponad 50 tys. zł. Według „Faktu”, zdobiący pomieszczenie elegancki stolik z kamiennym blatem mógł kosztować około 14,7 tys. zł. Gazeta podała też, że lampy podobne do tych, którymi ozdobiono gabinet Daniela Obajtka, kosztują 4,5 tys. zł. W luksusowym pomieszczeniu znalazło się ich cztery. Do tego dziennik doliczył koszt ringa, czyli żyrandola w kształcie okręgu – jak zauważono w artykule, ceny tego typu oświetlenia zaczynają się od 5 tys. zł.
Wartość wyposażenia pomieszczenia znacząco podnoszą też wiszące na ścianach obrazy znanego malarza i grafika Rafała Olbińskiego, widoczne na zdjęciach gabinetu – prace tego artysty kosztują od kilku tysięcy do nawet stu tysięcy złotych.
Wyposażenie gabinetu Daniela Obajtka ma trafić na aukcję charytatywną
Obecnie luksusowy salonik stoi nieużywany. Nowy prezes Orlenu Ireneusz Fąfara pracuje w innym pomieszczeniu; nie zamierza też przenosić się do ekskluzywnego pokoju swojego poprzednika. „Fakt” zapytał więc spółkę, co stanie się z gabinetem. – Orlen przekaże wyposażenie wskazanego gabinetu w biurze w Warszawie na aukcję charytatywną – poinformował dziennik zespół prasowy płockiego koncernu. Jak dodano, decyzja ta „wpisuje się w zachodzące obecnie zmiany w kulturze organizacyjnej spółki, których celem jest zwiększenie przejrzystości działań i biznesowe podejście, również do kwestii administracyjnych”.
– W przeszłości Orlen współpracował m.in. z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy, stąd wstępna decyzja, aby przy okazji rewizji działań administracyjnych w biurze spółki w Warszawie, wesprzeć podopiecznych właśnie tej Fundacji – dodali przedstawiciele spółki.
Ujawnienie zdjęć luksusowego gabinetu Daniela Obajtka zbiegło się w czasie z wywiadem udzielonym przez byłego szefa Orlenu serwisowi money.pl, w którym określił on czas spędzony w fotelu prezesa jako „piekło”. – Ja dziękuję Bogu, że już nie jestem prezesem Orlenu. Wytrzymałem w tym piekle 6 lat – mówił Obajtek, który obecnie próbuje swoich sił w polityce na szczeblu europejskim: otwiera listę PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego w okręgu wyborczym numer 9, obejmującym województwo podkarpackie.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News