Rząd Donalda Tuska przeznaczy 5 mld złotych na budowę mieszkań w przyszłym roku. Domy będą budowały samorządy – pisze „Wyborcza”, powołując się na nieoficjalne ustalenia. Program ma być realizowany obok innego rządowego projektu, czyli Kredytu mieszkaniowego #naStart.
Rząd Donalda Tuska ma realizować dwa projekty mieszkaniowe – Kredyt #naStart i budowę tanich mieszkań na wynajem (PAP, PAP/Marcin Obara)
– Projekt jest gotowy, Koalicja 15 października dogadana, prawdopodobnie we wrześniu odpalimy rządowy program budowy mieszkań na tani wynajem – powiedziało źródło gazety w gabinecie Donalda Tuska. Do tego we wtorek Ministerstwo Rozwoju i Technologii opublikowało założenia rządowego programu „Kredyt mieszkaniowy #naStart”.
Gazeta podkreśla, że w rządzie ścierają się co najmniej dwa pomysły na to, jak wesprzeć budowę mieszkań w Polsce. – Jedną prezentuje lewica, która chce budować wspólnie z samorządami mieszkania na tani wynajem, a za drugim rozwiązaniem, czyli tanimi kredytami, stoi Trzecia Droga. Tusk nie przywiązuje się do żadnego z projektów – dodaje źródło.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Jak wygląda urlop rodzicielski w Polsce?
„Wyborcza” twierdzi, że dotarła do założeń ambitnego programu, który opracował ustępujący wiceminister rozwoju Krzysztof Kucki. „Już w 2025 roku do samorządów trafi 5 mld zł na pierwsze inwestycje mieszkaniowe. Łącznie – do końca kadencji obecnego parlamentu – do polskich miast i miasteczek ma zostać przekazanych 20 mld zł” – czytamy.
Zobacz także:
Mieszkaniowy dylemat. Taniej wynajmować niż kupić na kredyt
Według wstępnych analiz resortu, co roku ma być oddawanych do użytku 20 tys. nowych tanich mieszkań na wynajem. Operatorem programu ma być Bank Gospodarstwa Krajowego. – Już teraz zainteresowanie samorządów pomysłem jest wysokie, choć nie wszyscy wiedzą, że do programu zostaną dosypane pieniądze – twierdzi rozmówca gazety z Nowej Lewicy.
Dodaje, że „w tym samym czasie będą realizowane dwa projekty, zarówno ten związany z budową mieszkań, jak i z udzielaniem kredytów”.