Na pierwszy rzut oka wydaje się, że to zwykła torba na zakupy — wykonana z kremowego płótna z wytłoczonym logo sklepu, wyceniona na 3 dolary. Jednak z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu stała się pożądanym przedmiotem dla tysięcy Amerykanów. Właśnie dlatego szybko trafiła do Internetu, gdzie sprzedawcy żądają za nią nawet miliona dolarów. Psychologowie zainteresowali się tym zjawiskiem, przypisując je amerykańskiej chęci ugruntowania swojej pozycji społecznej.
/ ARKADIUSZ ZIOLEK/East News / East News
Torby na zakupy wykonane z kremowego płótna osiągnęły oszałamiające i trudne do wyjaśnienia ceny w Stanach Zjednoczonych. Torby te mają szerokie paski z materiału, które pełnią również funkcję uchwytów i występują w delikatnych kolorach, takich jak mięta, niebieski, różowy i fioletowy. Torby wypuszczone przez „Trader Joe's”, popularną amerykańską sieć sklepów spożywczych, wyceniono na 2,99 USD, co odpowiada 11,17 PLN.
Racjonowanie nie pomogło
Wymiary toreb Trader Joe's różnią się od wymiarów standardowych toreb supermarketowych — są mniejsze. Mierzące 33 cm na 28 cm i ponad 15 cm szerokości, Trader Joe's twierdzi, że są idealne do drobnych zakupów, noszenia lunchu do biura lub przewożenia książek.
Reklama
Przeczytaj: Nowe oszustwo krąży w sieci. Jeśli otworzysz zdjęcie, możesz stracić pieniądze
Po pojawieniu się na sklepowych półkach „gorączka na ich punkcie szybko wzrosła” – donosi CNBC. Platformy mediów społecznościowych pokazały filmy przedstawiające klientów w całym kraju czekających w długich kolejkach, aby kupić torby.
Aby zapewnić wszystkim wystarczającą dostępność, sprzedaż była reglamentowana, co pozwalało na maksymalnie cztery torby na osobę. Jednak środek ten okazał się nieskuteczny. Sieć zauważyła, że Ventura Boulevard, znana ulica w Los Angeles, wyprzedała torby zaledwie dwie godziny po otwarciu sklepów. „Uważamy, że klienci wybierają to, co lubią i są skłonni wydać na to pieniądze” — stwierdził Trader Joe's w komunikacie prasowym.
Każdy tego chce. W sklepie kosztuje grosze, w internecie płacą milion dolarów
Ponieważ popyt przewyższył podaż, torby pojawiły się w Internecie, gdzie sprzedawano je po niebotycznie wyższych cenach. Według CBS News, torby za 3 dolary były oferowane za prawie 200 razy wyższą cenę. Były licytowane na eBayu za 499,99 USD. Na innej aukcji internetowej osiągnęły cenę 280 USD za sztukę.
Wkrótce stało się jasne, że to dopiero początek. Sprzedawcy zaczęli zawyżać ceny. Media donosiły, że „jedna pastelowozielona torba została wystawiona za 49 890 dolarów, podczas gdy inny sprzedawca chciał 10 000 dolarów za cztery torby. Najbardziej skandaliczna oferta przewyższyła wszystkie inne — za zestaw ośmiu sztuk zażądano miliona dolarów, co odpowiadało 125 000 dolarów za torbę.
Trader Joe's oficjalnie potępił praktykę odsprzedaży i zobowiązał się do jej zwalczania. Niemniej jednak jasne jest, że będzie to trudne przedsięwzięcie. Zjawisko to zostało szybko przyjęte przez „odsprzedawców” — osoby, które kupują przedmioty wyłącznie w celu odsprzedaży ich w celu osiągnięcia zysku. To ci sami ludzie, którzy kupują torebki i buty z limitowanych edycji znanych marek lub bilety na koncerty gwiazd, a następnie odsprzedają je za wygórowane kwoty.
Płacą za to fortunę. Torba płócienna z lokalnego sklepu hitem online
Eksperci zaczęli nazywać to obsesją. „Fascynacja ludzi tymi miniaturowymi torbami wielokrotnego użytku Trader Joe's stanowi wyjątkowe połączenie zachowań konsumenckich, siły marki i pragnienia ustanowienia statusu” — powiedział nowojorski psychoterapeuta Jonathan Alpert dla FOX Business. Zauważył, że torby przekształciły się z praktycznych przedmiotów zakupowych w pożądane przedmioty o szczególnym znaczeniu kulturowym.
Psychoterapeuta podkreślił, że im rzadszy przedmiot, tym bardziej staje się atrakcyjny. „Im bardziej wygórowana cena, tym większe prawdopodobieństwo, że produkt osiągnie status kultowy” – zauważył Alpert w amerykańskiej telewizji.
Odtwarzacz wideo wymaga włączonej obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News
