– Myślę, że w ciągu kilku tygodni będziemy mogli zaproponować pewien najważniejszy krok ku temu, co jest naszą intencją, żeby móc podróżować – powiedział w TVN24 minister infrastruktury Dariusz Klimczak, odnosząc się do planów wprowadzenia Ogólnopolskiego Biletu Zintegrowanego. Ma on pozwolić na łatwiejsze korzystanie z transportu publicznego w Polsce.
/Tomasz Kawka/East News /East News
Jak opisywaliśmy już w Interii, Ministerstwo Infrastruktury rozważa wprowadzenie biletu, który pozwoliłby na korzystanie z różnych form transportu publicznego w Polsce. Ogólnopolski Bilet Zintegrowany miałby zachęcić do korzystania z komunikacji, zarówno międzymiastowej, regionalnej i miejskiej przy korzystnej cenie.
Jeden bilet na wszystkie środki transportu
Jak informował wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak w odpowiedzi na interpelację poselską, bilet umożliwiłby podróż pociągami, autobusami, tramwajami.
Reklama
„System będzie obejmował różne formy biletów, w tym: jednorazowe relacyjne nabywane na daną relację bez względu na przewoźnika i godzinę odjazdu, z możliwością wyboru opcji powrotnej, bilety tzw. abonamentowe (odcinkowe): miesięczne bez względu na przewoźnika czy też bilety obejmujące wszystkich kolejowych przewoźników regionalnych z opcją komunikacji miejskiej. Docelowo system powinien obejmować cały transport publiczny, na zasadzie dobrowolności” – poinformował wiceszef resortu.
Dodał, że zachętą do korzystania z rozwiązania mają być nowe opcje płatności, jak odprawa przy użyciu karty debetowej czy kredytowej, a także telefonu komórkowego lub kodu kreskowego.
„Doświadczenia międzynarodowe wskazują, że płatności powinny zawierać system kart chipowych w transporcie publicznym, taki jak obecnie wdrażany jest w Holandii. Planuje się wprowadzenie rozwiązania, w którym depozyt związany z rozliczeniem biletu czy systemy rabatowe umieszczane są na chipie i walidowane następnie poprzez czytnik” – doprezycował.
„Niech przewoźnicy się między sobą rozliczają”
Plany resortu potwierdził na antenie TVN24 minister Dariusz Klimczak. Zapowiedział, że już wkrótce zostaną zaprezentowane szczegóły rozwiązania.
– Myślę, że w ciągu kilku tygodni będziemy mogli zaproponować pewien najważniejszy krok ku temu, co jest naszą intencją, żeby móc podróżować, (…) że nie martwię się o kupowanie biletu do każdego nowego przewoźnika – zapowiedział. Doprecyzował, że chciałby, aby model działania był „jak najprostszy w komunikacji”.
– Chciałbym, żeby wsiadając w pociąg, na przykład z Łodzi do Warszawy, móc zbudować takie porozumienie, że ja już się nie martwię, czy muszę kupić bilet na metro, tramwaj. Niech przewoźnicy się między sobą rozliczają – wskazał.
Wspomniał, że pomysł jest niejako kontynuacją rozwiązania, które było wprowadzone na terenie województwa łódzkiego, którego Klimczak był wicemarszałkiem.
– Kiedy byłem samorządowcem, wspólnie z Łódzką Koleją Aglomeracyjną zrobiliśmy zalążek tego typu porozumienia – dodał Klimczak.
To, ile będzie kosztować Ogólnopolski Bilet Zintegrowany nie zostało na ten moment sprecyzowane. „Na obecnym etapie nie określono jeszcze ostatecznej formy tego rozwiązania, daty i kosztów jego wprowadzenia” – potwierdził Interii resort.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL