Opuszczony blok, który w czasach PRL zamieszkiwali pracownicy ambasady ZSSR w Warszawie, ma zyskać drugie życie. Wiceprezydent stolicy Tomasz Bratek zapowiedział we wtorek, że jeśli miasto pozyska dofinansowanie, to modernizacja i rozbudowa osiedla potrwa 3 lata.
Dwa lata temu przejęli "szpiegowo". Oto co zrobią z blokiem odzyskanym od Rosjan (East News, Piotr Molecki)
„Szpiegowo” to potoczna nazwa budynku mieszczącego się przy ulicy Sobieskiego 100 w Warszawie. Kompleks ma przeszło 7 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni użytkowej i ponad sto mieszkań. Mieszkali w nim pracownicy ambasady i przedstawicielstwa handlowego ZSRR w Polsce. Budynek położony jest na działce Skarbu Państwa i od lat trwał sądowy spór z Rosjanami o to, by obiekt wrócił w polskie ręce. W kwietniu 2022 roku nieruchomość przejął ostatecznie komornik.
We wtorek wiceprezydent Tomasz Bratek zapowiedział, że miasto chciałoby, aby zamieszkali tam m.in. policjanci, strażnicy miejscy i nauczyciele, czyli przedstawiciele zawodów potrzebnych Warszawie. – Chcemy, żeby „szpiegowo” było naszym wspólnym projektem. Projektem, który będzie służył zarówno miastu, jak i wojewodzie, który na poziomie województwa i Warszawy ma zapewnić odpowiednią infrastrukturę dla funkcjonowania tych służb – powiedział Bratek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Ile można zarobić w Polsce na restauracji? Karol Okrasa w Biznes Klasie
Pieniądze na remont z rządowego programu?
Zaznaczył, że miasto szuka odpowiedniej formuły i pozyskiwania finansowania. – Zastanawialiśmy się nad możliwościami wykreślenia z Gminnej Ewidencji Zabytków, starego budynku „szpiegowa”. Bo nie wiemy, czy nie trzeba go będzie głębiej modernizować. Ale na razie porzuciliśmy ten temat. Będziemy się starali o uzyskanie odstępstw technicznych – zapowiedział. Jak wyjaśnił, jest to budynek z lat 80. i ani klatki schodowe, ani infrastruktura techniczna nie odpowiadają dzisiejszym wymaganiom.
Tomasz Bratek wyjaśnił, że miasto chce na ten cel pozyskać środki, które są zadysponowane w rządowym programie budownictwa społecznego. – Co za tym idzie, te mieszkania, które wybudujemy, będą właśnie na potrzeby służb, ale będziemy musieli mieć tam tkankę mieszaną, czyli zarówno mieszkania komunalne, jak i mieszkania, które mogłyby służyć tym szczególnie potrzebnym dla Warszawy zawodom – stwierdził.
Zobacz także:
Państwowy deweloper ma nowego prezesa. Doświadczony menedżer, który zaczynał na AWF
Chcą postawić dodatkowy budynek
– Jeśli pozyskamy dofinansowanie, to przy dzisiejszym poziomie technologii, modernizacja i budowa powinny potrwać trzy lata – ocenił. Podkreślił, że na tym terenie jest miejsce, by wybudować jeden, zupełnie nowy budynek od strony ulicy Sobieskiego. Aby było to możliwe, trzeba będzie wyburzyć zabudowania klubowo-stróżówkowe, które znajdują się w bezpośrednim sąsiedztwie ulicy.
„Szpiegowo” od lat nie jest zamieszkane. Na przestrzeni lat przedstawiciele Ministerstwa Spraw Zagranicznych i stołecznego ratusza podejmowali szereg prób uregulowania stanu prawnego nieruchomości na rzecz Federacji Rosyjskiej w Polsce i odpowiednio w Rosji na rzecz Polski. Oprócz mieszkań w głównym budynku, w dodatkowym pawilonie od strony ulicy był klub rozrywkowy oraz hala do koszykówki na poziomie podpiwniczenia.
Budynek po przejęciu przez miasto miał służyć rodzinom ukraińskim i warszawiakom.
Zobacz także: