Wakacje coraz bliżej. Wydamy więcej niż przed rokiem

Plaża w Świnoujściu Na dwa tygodnie przed wakacjami, większość z nas ma już plany na ten czas. Podobnie jak przed rokiem poświęcimy na wypoczynek dwa tygodnie. Wydamy jednak znacznie więcej niż w roku 2023.

Wakacje już za dwa tygodnie. Blisko dwie trzecie Polaków ma już plany na ten czas. Dowodzi tego badanie Holiday Barometer 2024 zrealizowane przez IPSOS w 21 krajach. Wakacyjny nastrój większości z nas psują wysokie ceny.

Co robimy, by zaoszczędzić? Z badania, którego szczegóły podaje „Rzeczpospolita” wynika, że najczęściej szukamy ofert last minute (56 proc.), a także przeznaczamy mniej pieniędzy na jedzenie i zwiedzanie, oraz szukamy tańszego noclegu (odpowiednio 53 proc. i 51 proc.).

Na wakacje wydamy więcej

Mimo tych kroków oszczędnościowych na wakacje wydamy aż o 1550 zł więcej niż przed rokiem.

Tegoroczny urlop wakacyjny Polaka – podobnie jak przed rokiem – będzie trwał przeciętnie dwa tygodnie, co plasuje nas w średniej europejskiej. Minimalnie krócej odpoczywać będą mieszkańcy Wielkiej Brytanii, Portugalii i Włoch. Na nieco dłuższy wypoczynek wybiorą się Szwajcarzy i Francuzi.

Prawie połowa (43 proc.) spędzi wakacje w kraju (najczęściej nad morzem – 65 proc.). Niewiele mniej, bo 39 proc. respondentów wyjedzie za granicę, najczęściej do Hiszpanii (10 proc.), Włoch (8 proc.) oraz Grecji (7 proc.).

Większość urlopowiczów zatrzymuje się w hotelu (48 proc.). Co trzeci decyduje się na wynajem domu lub mieszkania. Rzadziej nocujemy w domu przyjaciela, rodziny lub we własnym domku letniskowym, czy pensjonacie (po 18 proc.). Mało popularne okazują się w tym roku wyjazdy kamperem. Wybiera się na nie zaledwie 4 proc. badanych. Nowością jest opcja zamiany domów na którą również decyduje się 4 proc. respondentów.

Na miejsce wypoczynku najczęściej docieramy własnym samochodem (46 proc.), choć niewiele mniej wskazań uzyskuje samolot (40 proc.). Co piąty ankietowany wybierze się na urlop pociągiem. Jedynie 12 proc. wybrało podróż autokarem bądź busem.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *