W 2024 roku seniorzy będą mogli liczyć na podwójną waloryzację emerytur, jeśli inflacja nadal pozostanie wysoka — podaje portal money.pl. Ustawa dotycząca tegorocznej podwyżki świadczeń jest już prawie gotowa.
Jak podaje portal money.pl, resort rodziny kończy prace nad ustawą dotyczącą waloryzacji rent i emerytur i przedstawi ją najprawdopodobniej 25 stycznia. — MRPiPS pracuje nad stworzeniem mechanizmu drugiej waloryzacji rent i emerytur, by przy określonym wskaźniku inflacji była ona przeprowadzana nie tylko w marcu, ale jeszcze raz w roku, np. we wrześniu — poinformowała we wtorek szefowa resortu Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Dodała, że utrzymane zostaną dotychczasowe emerytalne bonusy, czyli „trzynastka” i „czternastka”.
Druga waloryzacja
Według rządowych zapowiedzi druga tura waloryzacji miałaby odbyć się jesienią, gdy spłyną już dane z Głównego Urzędu Statystycznego na temat wskaźnika inflacji w pierwszej połowie 2024 roku. „Tak jak obiecaliśmy – wprowadzimy natychmiast drugą w ciągu roku waloryzację rent i emerytur wtedy, kiedy inflacja będzie przekraczała 5 procent” – powiedział w exposé Donald Tusk.
Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że średni poziom inflacji ma osiągnąć 4,6 proc. Prognozy Komisji Europejskiej zakładają inflację na poziomie 6,2 proc.
O ile wzrosną emerytury od 1 marca 2024 roku?
Przy zakładanym poziomie waloryzacji 12,3 procent od 1 marca 2024 r. minimalna wartość emerytury wyniosłaby 1 783,82 zł brutto. U seniorów, którzy mają prawo do wyższych wypłat, świadczenia rosłyby w następujący sposób:
- emerytura 2 tys. zł brutto wzrosłaby do 2 246 zł brutto
- emerytura 2,5 tys. zł brutto wzrosłaby do 2 807,50 zł brutto
- emerytura 3,0 tys. zł brutto wzrosłaby do 3 369 zł brutto
- emerytura 3,5 tys. zł brutto wzrosłaby do 3 930,50 zł brutto
- emerytura 4,0 tys. zł brutto wzrosłaby do 4 492 zł brutto
Jak wynika z danych Narodowego Banku Polskiego inflacja w 2023 r. będzie niższa, niż zakładano. To może wpłynąć na realną wartość waloryzacji, która nie wyniesie 12,3 proc., ale 11,7 proc.