Znaczna liczba mieszkań pozostaje niezamieszkana, ponieważ ich właściciele zniechęcili się problemami z lokatorami. Dla tych osób opcja wynajmu krótkoterminowego może okazać się realnym rozwiązaniem.
Liczba osób zgłaszających dochody z wynajmu stale rośnie. W 2023 r. liczba podatników, którzy wybrali podatek liniowy od wynajmu prywatnego, przekroczyła milion. W rzeczywistości skala rynku jest większa, ponieważ wielu właścicieli mieszkań formalnie nie rejestruje swoich działalności.
Ukryte koszty wynajmu
Specjaliści podkreślają, że podczas gdy właściciele nieruchomości są często postrzegani jako podmioty, które jedynie pobierają czynsz i cieszą się łatwym dochodem, w rzeczywistości wynajmowanie nieruchomości wiąże się ze znacznymi kosztami, na które rzadko zwraca się uwagę.
– Mamy do czynienia z rynkiem rozdrobnionym i nieprofesjonalnym, ponieważ zdecydowana większość właścicieli mieszkań na wynajem posiada jedno lub co najwyżej dwa lokale. Ktoś, kto posiada mieszkanie i próbuje je wynająć, szybko zdaje sobie sprawę, jak irytujący może być ten proces, pochłaniający mnóstwo czasu i wysiłku. W zasadzie staje się to dodatkową pracą bez wynagrodzenia. Na początku jest zadanie znalezienia najemcy, a następnie zarządzanie umową najmu. Większość właścicieli decyduje się na samodzielne załatwianie wszystkiego, często nie mając wiedzy, jak robić to skutecznie – mówi w wywiadzie dla „Wprost” Ewa Wielgórska, prezes zarządu Fairy Flats, firmy specjalizującej się w zarządzaniu mieszkaniami.
Potencjalnym rozwiązaniem może być zatrudnienie profesjonalnej agencji. Jednak ich opłaty za usługi są bardzo zróżnicowane. Zazwyczaj stanowią równowartość miesięcznego czynszu. Czy warto więc szukać pomocy u pośredników? Według naszego rozmówcy odpowiedź nie jest prosta.
– Wielu właścicieli mieszkań uważa, że wydawanie pieniędzy na agentów jest niepotrzebne. Rzeczywiście, jeśli ktoś ma dużo wolnego czasu, jest to wykonalne i warto spróbować samodzielnie zarządzać umową najmu. Jednak kluczowe jest dokładne zapoznanie się z przepisami regulującymi umowy najmu. W przeciwnym razie możesz skończyć wynajmując mieszkanie najemcy, który nie chce się wyprowadzić, co spowoduje znaczne straty finansowe zamiast zysków – wyjaśnia Wielgórska.
– Ponadto, ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że wynajem jest nieprzewidywalnym przedsięwzięciem. Najemcy są różni i często stwarzają nieoczekiwane problemy. Wyzwania naszych najemców często stają się naszymi. Ponadto, są również codzienne problemy z konserwacją, a telefon dzwoni w nieodpowiednich porach, niezależnie od tego, czy jesteśmy na wakacjach, czy po prostu zajęci. Zwrócenie się do agenta zasadniczo kupuje spokój ducha za stosunkowo niewielką opłatą – dodaje.
Czy wynajem krótkoterminowy to optymalny wybór?
Zdarzają się przypadki, gdy mieszkanie pozostaje puste przez dłuższy czas, ponieważ właściciel został zniechęcony poprzednimi doświadczeniami z wynajmem, szczególnie w przypadku najemców, którzy zalegają z czynszem i niechętnie się wyprowadzają. Dla takich osób wynajem krótkoterminowy może być idealnym rozwiązaniem, ponieważ przepisy chroniące najemców nie mają tutaj zastosowania.
– Krótkoterminowy wynajem jest doskonałą alternatywą dla osób obawiających się o ochronę praw lokatorów. Prawo jest skonstruowane w sposób, który chroni lokatorów, nawet w przypadku braku płatności. Nie dotyczy to jednak osób „zakwaterowanych” na podstawie umów krótkoterminowego wynajmu, które są prawnie klasyfikowane jako usługi podobne do tych świadczonych przez hotele. Po zakończeniu okresu zakwaterowania klient (nie mylić z „lokatorem”) może po prostu opuścić mieszkanie, w razie potrzeby z pomocą policji – wyjaśnia szef Fairy Flats.
Niemniej jednak osoby, które wolą wynajmować swoje nieruchomości na dłuższy okres, aby zapewnić sobie stały dochód, często odrzucają tę opcję. – Naturalnie dochód z wynajmu krótkoterminowego nie jest tak stabilny jak ten z wynajmu długoterminowego. Podlega wahaniom sezonowym i jest silnie uzależniony od atrakcyjności lokalizacji turystycznej lub biznesowej. Jednak jest to również korzystne dla właścicieli, którzy chcą okazjonalnie sami korzystać z apartamentu – zwłaszcza tych, którzy pracują zdalnie lub mieszkają za granicą i wracają kilka razy w roku, aby posprzątać – argumentuje Wielgórska.
Nasz rozmówca zauważa jeszcze jedną zaletę wynajmu krótkoterminowego – fakt,
Źródło
