dgk
Drobne usługi oferowane przez branżę beauty (fryzjerskie, malowanie paznokci, makijaż, masaże, kosmetologia) w ciągu ostatnich lat stały się elementem stylu życia i nic dziwnego, że nowe salony powstają jak grzyby po deszczu (od dwóch lat na rynku przybywa po 10 tys. gabinetów kosmetycznych i fryzjerskich rocznie). Jednocześnie rośnie konkurencja, a więc i popyt na wykwalifikowanych pracowników.
„Sukces branży obraca się przeciwko niej, mocno rośnie konkurencja, a do tego także koszty działania, czynsze za lokale, rachunki za media i niezbędne materiały, składki na ubezpieczenia społeczne i wynagrodzenia pracowników. Z drugiej strony są klienci i ich problemy, choć coraz bardziej otwarci na korzystanie z usług fryzjerów i kosmetyczek, jednocześnie zestresowani wzrostem cen i kosztów życia. Często starają się oszczędzać i odmawiają sobie wielu rzeczy. Efekt? Widać to w naszych danych. W rejestrze dłużników BIG InfoMonitor i bazie informacji kredytowych BIK zaległości salonów kosmetycznych i fryzjerskich wzrosły w rok o ponad 45 mln zł, czyli 42 proc. Co gorsza przyrost tych zaległości zaczął przyspieszać. Na koniec stycznia br. zaległy dług przekroczył 153,7 mln zł” -mówi dr hab. Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor.
Tak samo szybko jak nowych salonów przybywa przedsiębiorców, którzy decydują się zawiesić działalność. W 2023 r. zawieszono pracę blisko 6 tys. firm, co w stosunku do 2022 r. stanowi wzrost o 35%, a do 2019 r, czyli przed pandemią – o 280%. Nawet firmy, które pozostały na rynku, znajdują w raczej słabej kondycji. Jedynie nieco ponad 24% analizowanych podmiotów jest w dobrej sytuacji — podaje BIG InfoMonitor.
Liczba niesolidnych płatników w branży sięgnęła na koniec stycznia 3 568, przez rok przybyło 210 nowych pomiotów. Jak wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz bazy informacji kredytowych BIK, głównie są to jednoosobowe działalności gospodarcze. Średnio na firmę przypada 33,1 tys. zł, a w sumie JDG mają niemal 108 mln zł zaległości. W przypadku spółek prawa handlowego nieopłacone w terminie faktury i raty kredytów to problem 318 podmiotów, wskazano również.
Przeciętny dług wynosi 145 tys. zł, a łącznie jest to 46 mln zł. Najczęściej problemy z płynnością finansową pojawiają się w firmach, które zajmują się usługami fryzjerskimi lub kosmetycznymi w woj. pomorskim, mazowieckim, dolnośląskim i warmińsko-mazurskim. Najrzadziej kłopoty z płatnościami zdarzają się branży beauty ze wschodniej części Polski, Podlasia, Lubelszczyzny i Podkarpacia.
Czytaj więcej
Biznes Wraca wyższy VAT na żywność. Taniej u kosmetyczki
Z końcem marca wygasło rozporządzenie, na mocy którego produkty żywnościowe zostały objęte obniżoną, zerową stawką VAT. Tym samym od poniedziałku stawka VAT na żywność wynosi znowu 5 proc. Usługi branży beauty opodatkowane są natomiast niższą, 8 proc. stawką VAT.