Od czasu wybuchu wojny w Ukrainie tenisiści z Rosji i Białorusi nie mogą występować pod własną flagą. Co więcej, muszą składać deklarację o niepopieraniu konfliktu, a także nie promować firm zaangażowanych w straszliwe zbrodnie. Wielu zawodników dołączyło do innych kadr, stając się reprezentantami krajów. Przypadek Walerii Olianowskiej nieco się różni, ale od niedawna urodzona w Rosji zawodniczka gra dla Biało-Czerwonych.
Urodzona w Rosji tenisistka gra dla Polski
Waleria Olianowska choć urodziła się w Rosji, to od sześciu lat mieszka w Polsce. PO wybuchu wojny w Ukrainie w lutym 2022 roku od razu potępiła działania państwa, w którym się wychowała. To oznaczało, że nie będzie mogła już liczyć na wsparcie z tamtego regionu. Pochodząca z Moskwy zawodniczka nie chciała nawet występować pod dawną flagą.
W tym samym czasie rozpoczęła starania o polski paszport. Ten uzyskała pod koniec ubiegłego roku. Cały czas na jej profilu w serwisie WTA nie widniała żadna flaga. To zmieniło się w ostatnich dniach. Od teraz w świecie tenisa Olianowska widnieje jako Polka. „Dobrze widzieć Cię już w pełni w polskich barwach! Powodzenia” – to jeden z komentarzy pod najnowszym wpisem 23-latki na Instagramie.
Kariera Walerii Olianowskiej
W przeszłości w sprawę Olianowskiej był zaangażowany były minister sportu Kamil Bortniczuk. Zawodniczka jeszcze bez polskiego obywatelstwa występowała w turniejach nad Wisłą, co nie umykało uwadze mediów i kibiców. Teraz będzie mogła występować jako Polska bez żadnych przeszkód.
Waleria Olianowska zajmuje obecnie 627. miejsce w rankingu WTA. Najlepszą pozycję zajmowała w grudniu ubiegłego roku (553.). W przeszłości potrafiła pokazać się z dobrej strony w starciach z zawodniczkami plasujących się znacznie wyżej w zestawieniu.