Danuta Dmowska-Andrzejuk, minister sportu i turystyki w trzecim rządzie Mateusza Morawieckiego, wyraziła chęć wzięcia odprawy po zakończeniu swojej misji. Według niej to „ustawowa kwota”.
Minister sportu i turystyki Danuta Dmowska-Andrzejuk
Po wyborach parlamentarnych prezydent Andrzej Duda powierzył misję tworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu, przedstawicielowi PiS – komitetu, który zdobył najwięcej głosów.
W poniedziałek 11 grudnia premier Morawiecki wygłosi exposé oraz złoży wniosek o udzielenie kierowanej przez siebie Radzie Ministrów wotum zaufania. Głosowanie w tej sprawie ma odbyć się o godz. 15:00.
Wotum zaufania dla rządu Morawieckiego. Klubowi PiS brakuje głosów
Deklaracje przedstawicieli sejmowych klubów oraz dotychczasowe głosowania w izbie niższej parlamentu pokazują, że rząd Morawieckiego nie uzyska wotum zaufania. Większość w Sejmie mają partie, które podpisały umowę koalicyjną (Koalicja Obywatelska, PSL, Polska 2050, Nowa Lewica) i których kandydatem na premiera jest były szef rządu, przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk.
KW PiS wprowadził do 460-miejscowego Sejmu 194 osoby (klub PiS ma 191 członków), koalicja KO-Trzecia Droga-Lewica ma 248 głosów. Konfederacja (18 posłów) zapowiadała, że nie poprze ani rządu Morawieckiego, ani gabinetu Tuska.
Z harmonogramu obrad Sejmu wynika, że 11 grudnia po głosowaniu ws. gabinetu Morawieckiego i kilkudziesięciominutowej przerwie odbędzie się wybór nowego premiera. Chodzi o tzw. drugi krok konstytucyjny, w którym posłowie zgłaszają kandydata na szefa rządu, Sejm wybiera premiera, premier wygłasza exposé i przedstawia skład Rady Ministrów, a następnie odbywa się głosowanie.
Kiedy zaprzysiężenie rządu Donalda Tuska?
Na tej podstawie można przewidywać, że nowym premierem zostanie Donald Tusk, którego rząd może zostać zaprzysiężony przez prezydenta Andrzeja Dudę 13 grudnia. Oznaczałoby to, że nowy rząd Mateusza Morawieckiego, zaprzysiężony 27 listopada, będzie funkcjonował przez dwa tygodnie. Taki czas pracy ministrów i premiera nie sprawia, że politykom tym według przepisów nie należą się odprawy.
Minister o odprawie: Kwota, która mi się należy
W czwartek minister sportu i turystyki ustępującego rządu, Danuta Dmowska-Andrzejuk, została w TOK FM zapytana, czy przyjmie odprawę po dwóch tygodniach pracy na stanowisku. Minister uściśliła, że chodzi o niecałe dwa tygodnie.
– To jest jakby ustawowa kwota, która mi się należy – powiedziała, cytowana przez portal TOK FM. Według relacji dziennikarza stacji, po przypominającej głośne słowa Beaty Szydło deklaracji minister „chciała się wycofać z niefortunnych słów o tym, że odprawa się należy”. – Może użyłam złego słowa, ale to jest ustawowa (kwota – red.). Tak jest, że jest miesięczne wynagrodzenie – mówiła.
Jeżeli rząd Morawieckiego nie otrzyma wotum zaufania, jego członkowie dostaną na pożegnanie po 17,8 tys. zł brutto, zaś premier może liczyć na ok. 23 tys. zł.
W 2018 r. była premier Beata Szydło (PiS) broniła sprawy nagród dla ministrów rządu Prawa i Sprawiedliwości mówiąc, że ministrowie i wiceministrowie otrzymywali nagrody za ciężką, uczciwą pracę, a „te pieniądze im się po prostu należały”.
Urodzona w 1982 r. Danuta Dmowska-Andrzejuk to szpadzistka, mistrzyni świata i Europy. W latach 2019–2020 pełniła funkcję ministra sportu w drugim rządzie Mateusza Morawieckiego. W wyborach 15 października 2023 r. bez powodzenia ubiegała się o miejsce w Sejmie z list PiS – obecna minister otrzymała 4553 głosy i nie uzyskała mandatu.