Ceny złota biją rekordy. Od rana kruszec podrożał o ponad 1,6 proc. osiągając najwyższy poziom w historii. Uncja kosztuje 2460,99 dolara. Przyczyną wzrostu ma być poniedziałkowa wypowiedź prezesa Rezerwy Federalnej Fed Jerome Powella, że według najnowszych danych inflacja zmierza w dół. To zostało zinterpretowane jako zapowiedź wrześniowej obniżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych.
/123RF/PICSEL
Prezes Rezerwy Federalnej Jerome Powell powiedział w poniedziałek, że ostatnie trzy odczyty inflacji wzmocniły przekonanie decydentów, iż presja cenowa utrzymuje się na niskim poziomie. To uspokaja rynki, że obniżka stóp procentowych w USA jest realna we wrześniu – informuje Reuters. Prezes Banku Rezerwy Federalnej USA Mary Daly stwierdziła, że „rośnie pewność”, iż inflacja zmierza w kierunku celu amerykańskiego banku centralnego, jakim jest 2 proc. (dane za czerwiec to 2,6 proc.).
Nie tylko zapowiedź Fed
Złoto jest postrzegane jako najbezpieczniejsze aktywo. Dlatego na wzrost jego ceny wpływają nie tylko zapowiedzi Fed, ale też trwające napięcia geopolityczne, a nawet – jak wskazują niektórzy eksperci – wizja zwycięstwa w wyborach prezydenckich USA Donalda Trumpa. Inwestorzy sięgają po nie od początku roku i cena złota wzrosła od stycznia o prawie 20 proc.
Reklama
„Ceny złota gwałtownie wzrosły, osiągając nowe rekordowe wartości, pomimo lepszych od oczekiwanych danych dotyczących bazowej sprzedaży detalicznej. Do wzrostu cen przyczyniło się wczorajsze oświadczenie Powella, że Fed jest coraz bardziej przekonany, że inflacja wraca do celu” — powiedział cytowany przez Agencję Reutersa Tai Wong, niezależny trader metali z Nowego Jorku.
Twierdzi, że wypowiedź wskazuje na wrześniową obniżkę, “o ile w nadchodzących tygodniach nie wydarzy się katastrofa inflacyjna”. Niższe stopy procentowe wywierają w Stanach Zjednoczonych presję na dolara i na rentowność obligacji, co zwiększa atrakcyjność złotych sztabek.
– W dużej mierze z powodu słabości danych ekonomicznych i spadającej presji inflacyjnej, rentowność obligacji nadal pozostaje pod presją. Pomaga to zwiększyć atrakcyjność aktywów o niskiej i zerowej rentowności, a tym samym utrzymać pozytywne perspektywy dla złota – powiedział agencji Reuters Fawad Razaqzada, analityk rynkowy w City Index.
Również Donald Trump
Na temat rekordowej ceny złota wypowiedziała się też agencja Bloomberg. Jej eksperci wskazują na Donalda Trumpa, którego kampania wyborcza nabrała tempa po próbie zamachu w Pensylwanii. Twierdzą, że prezydentura Trumpa może mieć zarówno pozytywny, jak i negatywny wpływ na złoto. – Może prowadzić do obniżek podatków, wspierając przejście na akcje i ostatecznie ograniczając szybsze obniżki stóp – powiedział analityk ds. towarów w UBS Group AG Giovanni Staunovo.
Wzrost cen złota nastąpił pomimo silniejszego dolara. Waluta amerykańska wzrosła o 0,2 proc. w stosunku do swoich konkurentów, m.in. euro, po tym jak wyniki sprzedaży detalicznej okazały się mocniejsze niż oczekiwano. Spośród innych metali, cena spot srebra wzrosła o 0,9 proc. do 31,29 dolarów za uncję, platyna zyskała 0,2 proc. do 997,13 dolarów, a pallad wzrósł o 0,7 proc. do 957 dolarów.
ZŁOTO
2 472,90 +5,10 0,21% akt.: 17.07.2024, 02:32
- 2 474,60
- 2 470,85
- 2,56%
- 3,36%
- 1,15%
- 17,88%
- 23,83%
- 42,23%
Zobacz również: GUMA KAUCZUKOWA TARCICA OLEJ PALMOWY Wyszukaj inne
- Aby wyszukać rozpocznij wpisywanie nazwy waloru
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Szczerze o pieniądzach