Projekt ustawy o ochronie ludności. Miejsce w schronie także dla ratujących życie

Rząd wyciąga wnioski z wojny w Ukrainie, planuje dofinansowanie, modernizację i utrzymanie budowli ochronnych.
Projekt ustawy o ochronie ludności. Miejsce w schronie także dla ratujących życie - INFBusiness

Schron.

Foto: Jakub Ostałowski

Z projektu ustawy o ochronie ludności, który został przygotowany przez MSWiA, wynika, że rząd planuje nie tylko tworzyć miejsca ukrycia dla ludności cywilnej, ale też obiekty, które mają zapewnić ciągłość dostaw wody, energii z możliwością jej wytwarzania w systemie rozproszonym.

Założenie jest takie, co sprawdziło się w czasie wojny w Ukrainie, że będą za to odpowiedzialne samorządy. Zadania zlecone dla jednostek samorządu terytorialnego i organizacji pozarządowych przez ministra spraw wewnętrznych i wojewodów będą finansowane z budżetu państwa.

Podział obiektów zbiorowej ochrony

Autorzy projektu dzielą obiekty zbiorowej ochrony na schrony (budowle ochronne o konstrukcji zamkniętej i hermetycznej, wyposażone w urządzenia filtrowentylacyjne) i ukrycia (budowle o konstrukcji niehermetycznej) oraz miejsca doraźnego schronienia. Powinny one spełniać odpowiednie wymagania techniczne, te zostaną dopiero określone. Ewidencję takich obiektów będzie prowadził komendant główny Państwowej Straży Pożarnej. Będzie ona niejawna. Dopiero po wystąpieniu zagrożenia cywile zostaną poinformowani o tym, gdzie takie obiekty się znajdują. MSWiA zapowiada, że właściciele lub zarządcy takich obiektów mogą otrzymać od państwa 80 proc. kosztów ich utrzymania, a mogą być to przecież obiekty tzw. podwójnego przeznaczenia, czyli np. w czasie pokoju może być tam magazyn.

Szpitale doraźne i ukryte w podziemiach

W planach jest także budowa w placówkach opieki zdrowotnej, których właścicielami są MSWiA lub MON, podziemnej infrastruktury medyczno-technicznej zapewniającej w czasie wojny leczenie chirurgiczne, działanie intensywnej terapii oraz oddziałów łóżkowych. Obiekty te powinny działać nawet w przypadku skażeń na powierzchni ziemi. Urzędnicy resortu spraw wewnętrznych chcą też, aby były rozbudowywane szpitalne oddziały ratunkowe (SOR), aby przygotowywano doraźne szpitale oraz wyznaczano tymczasowe miejsca udzielania pomocy medycznej np. w budynkach użyteczności publicznej.

Jednocześnie powstaną magazyny ze sprzętem potrzebnym do ochrony ludności, uzupełnione zostanie wyposażenie obrony cywilnej m.in. w środki medyczne. Kupowane mają być pojazdy ratownictwa medycznego, specjalne samochody ratownictwa technicznego, chemiczno-ekologicznego oraz ratowniczo-gaśnicze. Projekt ustawy zakłada, że wójtowie lub burmistrzowie miast, starostowie, wojewodowie i szef MSWiA opracują plany ewakuacji ludności do miejsc bezpiecznych. Chodzi o to, aby nie kolidowały one z drogami, którymi będzie się poruszało wojsko.

Ile będzie kosztowała budowa systemu ochrony ludności

Nasi rozmówcy mówią, że inwestycje związane z ochroną ludności będą powstawały przez wiele lat. Na razie twórcy projektu zakładają, że będą one realizowane od 2025 do 2034 roku. Najprawdopodobniej na ochronę ludności przeznaczanych będzie co roku 0,3 proc. PKB, czyli około 10 mld zł.

Projekt ustawy trafił właśnie do uzgodnień międzyresortowych. Tymczasem w Sejmie jest już projekt tzw. małej ustawy o schronach, przygotowany przez Lewicę. Pierwsze czytanie będzie miało miejsce na najbliższym posiedzeniu parlamentu.

Mała ustawa schronowa Lewicy w Sejmie

Przewiduje ona obowiązek budowy miejsc ukrycia np. w budynkach użyteczności publicznej, garażach podziemnych, metrze i w infrastrukturze krytycznej. Autorzy zakładają, że miejsca w ogólnodostępnych budowlach ochronnych mają być dostępne dla minimum 50 proc. ludności. Dodają, że projekt ma „charakter interwencyjny i nie będzie kolidował z przygotowywanym przez MSWiA projektem ustawy o obronie cywilnej”. Projekt jest „mały”, gdyż ma być swoistą protezą do czasu wprowadzenia właściwej ustawy.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *