Ponad 700 osób straciło pracę w spółkach nadzorowanych przez Agencję Rozwoju Przemysłu. Głowy spadły w zarządach i radach nadzorczych spółek – donosi Radio Zet. Szykowane jest doniesienie do prokuratury na poprzedniego prezesa rządowej agencji.
Agencja Rozwoju Przemysłu (EAST_NEWS, Adam Jankowski)
Audyt w Agencji Rozwoju Przemysłu wykrył szereg nieprawidłowości. Fikcyjne działy z osobami zatrudnionymi tuż przed wyborami i wysokie pensje, finansowanie wieców wyborczych polityków PiS z publicznych pieniędzy, a w tle niegospodarność i wydatki bez pokrycia – o czym jako pierwsza pisała Wirtualna Polska.
Zobacz także:
Fikcyjne działy, pensja 30 tys. brutto. Porażające wyniki audytu w Agencji Rozwoju Przemysłu
Skutkiem tego, rada nadzorcza zarekomendowała zarządowi nie tylko złożenie zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego prezesa oraz kilku pracowników, ale również wytoczenie powództw odszkodowawczych w celu odzyskania utraconych przez spółkę środków – wskazuje Radio Zet.
Jak ustalił reporter Mariusz Gierszewski, czystka w 119 spółkach nadzorowanych przez Agencję Rozwoju Przemysłu objęła ponad 700 osób. Głowy spadły w zarządach i radach nadzorczych spółek. Dotyczyła osób zatrudnionych w latach 2015-2023. „To największa wymiana kadr w spółkach państwowych od czasu przejęcia władzy przez obecną koalicję” – zauważa Radio Zet.
Zobacz także: