Zaroiło się od pozycji krótkich na akcjach z GPW. Brytyjczycy i CD Projekt dominują

Rejestr krótkiej sprzedaży prowadzony przez KNF pokazuje coraz więcej funduszy posiadających tzw. krótkie pozycje na akcje spółek z GPW. Najwięcej dotyczy tych z WIG20, zarówno od dłuższego czasu będących w trendzie spadkowym, jak i tych w trendzie wzrostowym. Kto, gdzie i po co szuka swoich szans w grze na krótko?

Zaroiło się od pozycji krótkich na akcjach z GPW. Brytyjczycy i CD Projekt dominują

fot. Adam Dauksza / / FORUM

Według najnowszej aktualizacji KNF w rejestrze krótkiej sprzedaży widnieje 17 pozycji funduszy grających na spadki cen akcji spółek z GPW lub realizujących szerszą strategię inwestycyjną. „Rośnie liczba różnego rodzaju funduszy, które inwestują long/short. Fakt, że na jakiejś spółce inwestorzy mają pozycję short, może oznaczać, że jednocześnie na innej spółce z tej samej branży mają pozycję long” – komentuje dla Bankier.pl Bartłomiej Cendecki, dyrektor ds. polskich akcji w Quercus TFI.

W tej chwili 8 zagranicznych funduszy jest ujawnionych w rejestrze KNF, bowiem do publicznej wiadomości są podawane pozycje od 0,5 proc. wyemitowanego kapitału podstawowego danej spółki. Stosowny próg powodujący obowiązek zgłoszenia wynosi jednak 0,1 proc. wyemitowanego kapitału podstawowego danej spółki oraz każde 0,1 proc. powyżej tej pierwszej wartości lub spadek poniżej tego progu.

Zobacz takżeChcesz inwestować? Nie powiemy Ci w co, ale powiemy jak! Pobierz Akademię Inwestowania II

Najwięcej pozycji ma brytyjski fundusz hedgingowy Marshall Wace LLP założonym w 1997 r. przez Paula Marshalla i Iana Wace. Według aktualizacji rejestru z 4 czerwca utrzymywał pozycję na pięciu spółkach: CD Projekcie, Allegro, JSW, LPP i Pepco. Drugim najbardziej aktywnym był amerykański AQR Capital Management z pozycjami na CD Projekcie, Allegro i Dino. Także trzy pozycje miał brytyjski Qube Research & Technologies ujawniony na akcjach Dino, JSW i CCC.

Lista Pozycji RSS
Posiadacz pozycji krótkiej Nazwa papieru Pozycja krótka netto (%)
Marshall Wace LLP PEPCO 0,51
Marshall Wace LLP LPP 0,69
Marshall Wace LLP JSW 1,09
Marshall Wace LLP CDPROJEKT 0,58
Marshall Wace LLP ALLEGRO 0,60
AQR Capital Management, LLC DINO 0,70
AQR Capital Management, LLC CDPROJEKT 0,50
AQR Capital Management, LLC ALLEGRO 0,50
Qube Research & Technologies Limited JSW 0,91
Qube Research & Technologies Limited DINO 0,56
Qube Research & Technologies Limited CCC 0,62
FIL Investments International AZOTY 0,63
FIL Investments International CYFRPOLSAT 0,53
Verition Advisors (UK Partners) LLP CDPROJEKT 0,52
Sylebra Capital Limited CDPROJEKT 1,00
Arrowstreet Capital, Limited Partnership CDPROJEKT 0,70
Connor, Clark&Lunn Investment Management JSW 0,50
Dane KNF wg stanu na 04.06.2024 r.

Z kolei FIL Investments International z Wlk. Brytanii miał krótką na akcjach Cyfrowego Polsatu i Grupy Azoty, a po jednej pozycji miały: amerykański Arrowstreet Capital (CD Projekt), kanadyjski Connor, Clark & Lunn (JSW), brytyjski Verition Advisors (CD Projekt) oraz azjatycki, ale o amerykańskim rodowodzie Sylebra Capital, o którym więcej w artykule „Tygrysi fundusz gra na spadki CD Projektu”.

Od razu widać, że najchętniej shortowanymi akcjami są papiery CD Projektu z WIG20. W sumie na spadek cen akcji największej polskiej spółki gamingowej gra 5 funduszy z łączną pozycją 3,3 proc. akcji netto. Trzy fundusze mają pozycje na akcjach JSW, których łączna waga to 2,5 proc. akcji netto.

Po dwa fundusze widnieją przy akcjach Dino (razem 1,26 proc. akcji netto) oraz Allegro (1,1 proc. akcji netto). Pojedyncze przypadki dotyczą LPP (0,69 proc.), Pepco (0,51 proc.), Cyfrowego Polsatu (0,53 proc.) z WIG20 oraz Grupy Azoty (0,63 proc.) i CCC (0,62 proc.) z mWIG40.

 „Widoczna jest aktywizacja części inwestorów w segmencie krótkiej sprzedaży. Być może jest to jeden z prognostyków oceny najbliższej koniunktury” – komentuje Sobiesława Kozłowski, dyrektor analiz i doradztwa w Noble Securities.

Rosnącą liczbą krótkich pozycji zauważa także Bartłomiej Cendecki z Quercusa, ale jak sam mówi może wynikać ona z różnych przyczyn. „Jedną z nich jest na pewno trwająca od kilkunastu miesięcy hossa i wzrosty kursów, co zawsze zachęca inwestorów to spróbowania swoich sił w grze na krótko” – komentuje, podając przykłady Dino i LPP. Inną to wspomniana na początku coraz większa liczba funduszy grających po obu stronach.

Duża liczba spółek z WIG20, których akcje są „shortowane” stwarza nadzieję wśród inwestorów szukających okazji na wygenerowanie tzw. short squeezu czyli – swobodnie tłumacząc – wyciśnięcia krótkich pozycji.

„Z reguły łatwiej o jakiś silny short squeeze w przypadku spółek, na których silny trend spadkowy trwa od dłuższego czasu, na przykład Cyfrowy Polsat czy Pepco. Wtedy fundamentalne oznaki zmiany niekorzystnych trendów biznesowych dla tych spółek mogą wywołać silny short squeeze” – wyjaśnia Bartłomiej Cendecki z Quercusa.

Wyciskanie krótkich wygląda tak, że gdy trend się odwraca na wzrostowy, grający na spadki, by ciąć ewentualne straty, zamykają pozycję, odkupując akcje. Tym samym jeszcze bardziej napędzają wzrosty, na rynku pojawia się bowiem dodatkowy popyt. Stąd pod pilną obserwacją właśnie Cyfrowy Polsat, Pepco czy Grupa Azoty, a jeszcze jakiś czasu temu CCC, na którym mogło już do niego dojść, patrząc na to, jaka była dynamika wzrostu cen akcji obuwniczego giganta w ostatnich tygodniach.

W tym roku w rejestrze fundusze ujawniały się jeszcze na akacjach Budimeksu (fundusz zszedł poniżej progu 0,5 proc. 25 kwietnia), Orlenu (zniknął z rejestru 2 kwietnia), Grupy Kęty (poniżej progu od 5 marca) i Kruka (poniżej progu od 12 lutego). Wszystkie przypadki, tak szybko jak się pojawiły, równie szybko zniknęły, a kursy powyższych spółek, poza Orlenem, pobijały w tym roku kilka razy historyczne szczyty.

Sobiesław Kozłowski mówi, że „na ten moment otoczenie zdaje się sprzyjać bardziej krótkim pozycjom i schłodzeniu sentymentu rynkowego”. Indeksy są bowiem od kilkunastu miesięcy w hossie, a w 2024 r. kilka razy pobijały rekordy notowań. Teraz jednak coraz więcej mówi się o wyczekiwanej korekcie, w myśl zasady, że nic nie trwa wiecznie.

Ale znów pojawia się pytanie, "kto i po co miałby sprzedawać polskie akcje (?)", które padło z ust jednego z uczestników na zeszłorocznej konferencji Wall Street. O tym, że fundusze hedgingowe robią to, by zarobić lub zabezpieczyć inne pozycje, już wiemy. Do zakończenia hossy potrzeba jednak więcej, niż kilku zagranicznych zarządzających sprzedających pożyczone na krótko akcje, które zresztą wcześniej czy później będą musieli odkupić. 

Michał Kubicki

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *