– Myślę, że prędzej czy później Daniel Obajtek spotka się z wymiarem sprawiedliwości; ten się śmieje, kto się śmieje ostatni – powiedział w środę szef MS Adam Bodnar, komentując niestawienie się byłego prezesa Orlenu na wtorkowym posiedzeniu komisji śledczej ds. tzw. afery wizowej.
Minister Sprawiedliwości wypowiedział się o Danielu Obajtku (Licencjodawca, KPRM, Orlen)
Minister sprawiedliwości uznał na antenie TVN24 zachowanie Obajtka za arogancję. „I policja, i prokuratura wykorzystały wszystkie możliwości i wszystkie te lokalizacje, do których można było doręczyć (wezwanie), łącznie z korespondencją mailową. Myślę, że wszystko wskazuje na bardzo jasne intencje pana Obajtka, żeby nie być przesłuchanym przed wyborami do Parlamentu Europejskiego” – ocenił Bodnar.
Zaznaczył przy tym, że procedury uchylenia immunitetu – jeśli pojawią się zarzuty – obowiązują także w Parlamencie Europejskim.
„Myślę, że ten się śmieje, kto się śmieje ostatni. Myślę, że prędzej czy później ta odpowiedzialność będzie także dotyczyła pana Daniela Obajtka. Tym bardziej, że toczą się już trzy główne śledztwa: dotyczące połączenia Lotosu z Orlenem, zawyżania cen benzyny i zaliczki na zakup ropy. Są także mniejsze sprawy dotyczące składania fałszywych zeznań, sprawa dotycząca odmowy wstępu do Orlenu dla kontrolerów NIK. Myślę, że prędzej czy później pan Daniel Obajtek spotka się z wymiarem sprawiedliwości” – powiedział szef MS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Jak być bezpiecznym w sieci?
Obajtek nie pojawił się przed komisją
Obajtek, ubiegający się o mandat europosła z ramienia PiS, nie stawił się we wtorek na przesłuchaniu przed komisją; tłumaczył, że „formalnie nie został powiadomiony o tym przesłuchaniu”, a o tym, że został „zaproszony do udziału w przesłuchaniu komisji, dowiedział się z informacji medialnych”. Zadeklarował, że oczekuje na udział w posiedzeniu komisji w wyznaczonym terminie, już po kampanii wyborczej do PE. Oświadczył też, że poinformuje komisję o adresie do doręczenia wezwania – będzie to adres jego pełnomocnika.
Według szefa komisji Michała Szczerby, Obajtek został skutecznie powiadomiony o wezwaniu na posiedzenie komisji, co potwierdził w skierowanym do niego oświadczeniu w mediach społecznościowych. W związku z tym grupa członków komisji z koalicji rządzącej zgłosiła wniosek o wystąpienie do Sądu Okręgowego w Warszawie o nałożenie 3 tys. zł kary porządkowej na świadka za niestawienie się bez usprawiedliwienia na przesłuchanie. Szczerba zapowiedział ponowne wezwanie Obajtka przed komisję na 5 czerwca; zastrzegł, że jeśli były prezes Orlenu ponownie się nie stawi, zostanie skierowany wniosek do sądu o jego zatrzymanie i areszt.
Obajtek: W odpowiednim czasie stawię przed komisją
O kwestię pojawienia się przed komisją Daniel Obajtek był pytany we wtorek w rozmowie z TV Republika. – Po pierwsze nie zostałem prawidłowo poinformowany – stwierdził na początku Obajtek, dodając, że jest wzywany przed komisję, z którą nie ma nic wspólnego – tłumaczył.
– W odpowiednim czasie stawię się na komisję – zapewnił pytany przez Danutę Holecką. -W żadnym wypadku nie uykrywam się przed komisją. Dziś byłem w powiecie przemyskim, jestem na różnych festynach, targach – dodał, zapewniając, że prowadzi kampanię wyborczą.