Radosław Sikorski: Poza tym, że nie używa broni nuklearnej, Rosja się nie ogranicza

Aby pokonać rosyjskie imperialne ambicje, konieczne jest długoterminowe dozbrojenie Europy – stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w wywiadzie dla brytyjskiego dziennika „The Guardian”.
Radosław Sikorski: Poza tym, że nie używa broni nuklearnej, Rosja się nie ogranicza - INFBusiness

Foto: AFP

Jak pisze „Guardian”, Radosław Sikorski, „kształcony na Uniwersytecie Oksfordzkim u boku Davida Camerona”, odegrał ”kluczową rolę w powrocie Polski do głównego nurtu europejskiej polityki zagranicznej, odkąd wybory w październiku ubiegłego roku doprowadziły do powołania nowego rządu koalicyjnego i zakończenia ośmiu lat rządów prawicowo-nacjonalistycznej partii Prawo i Sprawiedliwość”.

W rozmowie z dziennikiem szef polskiego MSZ wezwał do poparcia przez większość państw unijnych sankcji na Rosję, a także opowiedział się za utworzeniem 5-tysięcznej unijnej brygady zmechanizowanej.

Radosław Sikorski dla „Guardiana”: Europa musi się dozbroić

Po spotkaniu państw Trójkąta Weimarskiego, które odbyło się przed dwoma dniami, Sikorski stwierdził, że choć Rosja odnosi obecnie „niewielkie pyrrusowe zwycięstwa”, Polska, Francja i Niemcy  poparły szeroko zakrojoną próbę uzupełnienia dużych luk w zdolnościach obronnych UE powstałych pod koniec zimnej wojny.

Polska wydaje na obronność 4 proc. PKB i zdaniem Sikorskiego, inne państwa „muszą nadrobić tę zaległość”.

Minister powiedział, że wymaga to reorientacji wojskowej i dodał, że w okresie „dywidendy pokojowej i wojny ekspedycyjnej”  skupiono się na broni wysokich technologii. Tymczasem, podczas rosyjskiej napaści na Ukrainę, ”odkrywamy na nowo, że tak naprawdę potrzebne są miliony nabojów”.

Sikorski zawrócił także uwagę, że po zakończeniu zimnej wojny pozwolono na zamknięcie wszystkich zakładów przemysłu obronnego, bo „przekonanie firm do utrzymywania linii produkcyjnych w rezerwie kosztuje”. 

Przyznał, że europejscy producenci sprzętu obronnego nadal nie mają poczucia, że proces zbrojeń jest trwały.  – Władimir Putin wydaje 40 proc. PKB na obronę i ostatecznie doprowadzi swój kraj do bankructwa, powodując, że wojsko będzie tak głodne zasobów. Rosja ma 3,5 miliona ludzi w wojskowym kompleksie przemysłowym. Dla kontrastu Europa nie tylko się rozbroiła, ale dokonała deindustrializacji w dziedzinie obronności – stwierdził Sikorski.

Zauważył, że choć Wielka Brytania opuściła UE, jest „europejską wyspą, a Polska opowiada się za „najgłębszym możliwym włączeniem Wielkiej Brytanii w struktury bezpieczeństwa i obrony UE, jeśli „Londyn sobie tego zażyczy”.

Obszary współpracy mogłyby obejmować zorganizowany dialog na temat euroatlantyckiego wymiaru rozwoju zdolności wojskowych, sił szybkiego reagowania, odporności, cybernetyki hybrydowej i środków przeciwdziałania dezinformacji, a także współpracy europejskiego przemysłu obronnego.

Radosław Sikorski o Putinie: Zabiega o względy prawicy w Europie i USA

„The Guardian” pisze, że Sikorski, wieloletni badacz rosyjskich metod, ostrzegał, że Putin próbuje zabiegać o względy prawicy w Europie i USA, „uzbrajając tradycjonalizm”.

To absurdalny przywódca międzynarodowego konserwatyzmu. Mówimy o pułkowniku KGB, na litość boską – mówił Sikorski. – Myślę, że Rosjanie jakieś 15 lat temu przeprowadzili sondaż, a może po prostu zauważyli, że w niektórych kwestiach, takich jak stosunek do homoseksualizmu, płci, do wszelkiego rodzaju tożsamości, można wbić klin w nasze społeczeństwa. Pod tym względem, jeśli chodzi o postawy,  Europa Środkowa była 10, 15 lat za Europą Zachodnią.

Sikorski o ukraińskich atakach na cele w Rosji: Moskwa się nie ogranicza

Zapytany, czy Ukraina może uderzać w cele wojskowe na terenie Rosji, Sikorski powiedział:  – Rosjanie uderzają w ukraińską sieć energetyczną, jej terminale zbożowe i magazyny gazu, a także infrastrukturę cywilną. Operację rosyjską prowadzi się z kwatery głównej w Rostowie nad Donem. Poza tym, że nie używa broni nuklearnej, Rosja nie ogranicza się zbytnio.

Radosław Sikorski uważa, że za każdym razem, gdy Zachód mówi o „czerwonych liniach”, jedynie zachęca Moskwę do dostosowania jej  wrogich działań do „naszych stale zmieniających się, narzuconych sobie ograniczeń”.

Jeśli chodzi o rosyjskie groźby użycia broni nuklearnej, Sikorski jest sceptyczny. Ocenił jako wiarygodna groźbę Stanów Zjednoczonych, które, w przypadku zastosowania takiej broni przez Rosjan – „nawet jeśli nikogo nie zabije” – , zapowiedziały zmasowany atak bronią konwencjonalną na rosyjskie cele na terytorium Ukrainy.

Источник

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *