Jak Radosław Sikorski zamienia nienawiść zwolenników Karola Nawrockiego w polityczne złoto

Trwający konflikt między obozem rządzącym a Pałacem Prezydenckim najbardziej wykorzystuje minister spraw zagranicznych i wicepremier Radosław Sikorski, który dostrzegł szansę w sporze z Karolem Nawrockim.
Jak Radosław Sikorski zamienia nienawiść zwolenników Karola Nawrockiego w polityczne złoto - INFBusiness

Minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski

Zdjęcie: PAP/Wojtek Jargiło

Michał Szuldżinski

Reklama

Przejrzenie wszystkich tweetów Radosława Sikorskiego na X (dawniej Twitterze), napisanych lub retweetowanych podczas jego wizyty w USA, zajęłoby dużo czasu. Kolejne piętnaście minut zajęłoby obejrzenie wszystkich filmów, fragmentów przemówień czy komentarzy nagranych bezpośrednio z telefonu, informujących o kolejnych etapach jego misji w USA.

Reklama Reklama

Podróż Radosława Sikorskiego do USA. Dlaczego 63% komentarzy było krytycznych?

Wizyta wicepremiera Donalda Tuska w USA wzbudziła również ogromne zainteresowanie w internecie: według analizy kolektywu badawczego Res Futura, film obejrzało 35 milionów osób (w oparciu o liczbę wyświetleń na telefonach i komputerach polskich internautów). Dane pokazują również, że Sikorski spotkał się w internecie z większą krytyką niż pochwałami: 22% pozytywnych komentarzy do 63% negatywnych.

Bez względu na to, jaka będzie polityczna przyszłość Radosława Sikorskiego, wzmocnienie jego pozycji może okazać się dla niego korzystne.

Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że minister spraw zagranicznych stracił wątek narracji podczas tej podróży. Jak zauważa Res Futura, krytykowano go za robienie sobie „selfie” przed Białym Domem i „zajmowanie się PR-em” zamiast spotykania się z wpływowymi osobistościami w USA, co uniemożliwiło mu rozwiązywanie ważnych dla Polski spraw. Zwolennicy natomiast podkreślali jego profesjonalizm i obronę wartości.

Wystarczy jednak spojrzeć na listę osób, z którymi spotkał się Sikorski, by zrozumieć, że dominująca w internecie wersja wydarzeń to jedno, a fakty to drugie. Minister spraw zagranicznych spotkał się nie tylko z sekretarzem stanu Marco Rubio, ale także ze specjalnym przedstawicielem prezydenta USA ds. Ukrainy, generałem Keithem Kelloggiem, zastępcą sekretarza obrony oraz szefami komisji spraw zagranicznych i wywiadu Izby Reprezentantów, więc nie sposób wnioskować, że nie spotkał się z żadnymi ważnymi osobami. Wręcz przeciwnie, wszystkie te osoby mają realny dostęp do ucha Donalda Trumpa, a także, jak sam Sikorski podkreślał w różnych nagraniach wideo, wpływają na decyzje Kongresu, który zatwierdza decyzje prezydenta USA pociągające za sobą konsekwencje finansowe.

Reklama Reklama Reklama

Jaką przyszłą karierę polityczną i międzynarodową planuje Radosław Sikorski?

Jednak coś innego wydaje się ważniejsze niż waga jego spotkań. Sikorski rzeczywiście skrupulatnie dokumentował swoją podróż do USA w mediach społecznościowych. Prawdą jest również, że minister spraw zagranicznych budzi wiele negatywnych emocji, ponieważ jest postacią polaryzującą: dla zwolenników Koalicji Obywatelskiej jest superekspertem, a dla zwolenników prawicy uosobieniem zła. Jednak ta polaryzacja działa mu na korzyść, mimo że obecnie jest pod silną krytyką. Wzmacnia to jego wizerunek.

Jak Radosław Sikorski zamienia nienawiść zwolenników Karola Nawrockiego w polityczne złoto - INFBusiness Polityka Powrót Rafała Trzaskowskiego, koniec PO i ostatnia szansa Donalda Tuska

Prezydent Warszawy długo milczał po przegranej w wyborach prezydenckich z Karolem Nawrockim. Teraz…

Radosław Sikorski zasugerował, że mógłby wykorzystać trwający konflikt między rządem a Pałacem Prezydenckim do wzmocnienia swojej pozycji, a spór ten mógłby być dla niego szansą. Niezależnie od politycznej przyszłości Radosława Sikorskiego, wzmocnienie własnej pozycji mogłoby okazać się przydatne. Czy rozważyłby zastąpienie Donalda Tuska na stanowisku premiera przed lub po wyborach w 2027 roku? A może zechciałby rzucić wyzwanie Karolowi Nawrockiemu w wyborach prezydenckich za pięć lat jako przedstawiciel obozu liberalnego? A może objąłby jakąś ważną funkcję na arenie międzynarodowej? We wszystkich tych przypadkach Sikorski skorzystałby na wzmocnieniu swojej pozycji. A zdecydowany atak zarówno ze strony Prawa i Sprawiedliwości (PiS), jak i zwolenników prezydenta, tylko wzmocniłby jego pozycję.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *