Proponujemy, aby płaca minimalna wynosiła 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia. To jest zgodne z dyrektywą Parlamentu Europejskiego – zapowiedziała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, szefowa resortu pracy.
Rzą chce wprowadzić zmiany w naliczaniu płący minimalnej (East News, Tomasz Jastrzebowski/REPORTER)
Płaca minimalna od stycznia 2024 roku wynosi 4242 zł brutto, od 1 lipca wzrośnie do 4,3 tys. zł brutto. Od listopada może zmienić się sposób wyliczania najniższej pensji, bo Polska jest zobowiązana do wdrożenia dyrektywy 2022/2041 w sprawie adekwatnych wynagrodzeń minimalnych w Unii Europejskiej.
– Chciałabym, aby kampania do Parlamentu Europejskiego była o tym, co ludzi dotyczy: o budowie mieszkań, o europejskiej płacy minimalnej, którą teraz za pośrednictwem ministerstwa rodziny, pracy i polityki społecznej chcemy wprowadzić. Proponujemy, aby płaca minimalna wynosiła 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia. To jest zgodne z dyrektywą Parlamentu Europejskiego. Projekt ustawy w tej sprawie został przesłany do wykazu prac legislacyjnych rządu – powiedziała we wtorek minister Dziemianowicz-Bąk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Dealer Rolls-Royce, McLaren, Aston Martina "Sprzedaję 2,5 tys aut rocznie" Piotr Fus w Biznes Klasie
Co na to eksperci? Marta Petka-Zagajewska, ekonomistka z PKO BP zachęca, by spojrzeć na to, jak kształtuje się płaca minimalna na tle przeciętnych zarobków w poszczególnych krajach UE. Ostatnie dostępne dane Eurostatu na ten temat pochodzą z 2022 r.
Szybki wzrost płacy minimalnej w Polsce doprowadził do tego, że już co piąta osoba pracująca w sektorze przedsiębiorstw w Polsce zarabia mniej niż 7 tys. zł brutto miesięcznie – wynika z najnowszych danych GUS. To oznacza, że ich wynagrodzenie jest o około 1000 zł niższe od średniej krajowej, która wynosi prawie 8 tys. zł brutto.
Rząd chce wprowadzić zmiany w pensji minimalnej. Chodzi o adaptację europejskiej dyrektywy dotyczącej minimalnych pensji w Unii Europejskiej. Na tym się jednak nie skończy. Szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej chce, by w ramach tej ustawy przedstawić dodatkową inicjatywę, mającą na celu „zakończenie pewnego paradoksu”.
– Aktualnie minimalne wynagrodzenie nie jest tożsame z wynagrodzeniem podstawowym. Minimalne wynagrodzenie powinno odpowiadać właśnie wynagrodzeniu podstawowemu, a premie to dodatkowe świadczenia – wyjaśniła na początku maja minister.
Zobacz także:
Dostajemy mniej niż minimalna krajowa. Ministerstwo zabrało głos
Z danych GUS wynika, że w pierwszym kwartale 2024 roku średnia pensja wyniosła 8147 zł brutto. 60 procent z tej kwoty to około 4888 zł. To oznacza, że po zmianach, które proponuje resort pracy, pensja minimalna wzrosłaby o około 500 zł, a więc o ok. 10 proc.