Michał Winiarski pokonał Nikolę Grbicia na inaugurację sezonu reprezentacyjnego. W rozmowie z dziennikarzami selekcjoner reprezentacji Niemiec został zapytany o Linusa Webera. Dlatego nie powołał tego siatkarza.
W pierwszym sparingu w tym sezonie reprezentacyjnym reprezentacja Polski przegrała z Niemcami, prowadzonymi przez Michała Winiarskiego. Podopieczni Nikoli Grbicia mieli swoje okazje, ale niestety jej nie wykorzystali i popełniali sporo błędów.
Michał Winiarski na gorąco skomentował potyczkę z Polską
Na gorąco po tym spotkaniu selekcjoner reprezentacji Niemiec przyznał, że cieszy się z dobrej gry zespołu. – Zrealizowaliśmy to, co sobie założyliśmy przed meczem. Wiedzieliśmy, że gramy z zawodnikami, którzy prezentują naprawdę wysoki poziom. Cieszę się, że mój zespół nie pęki, grał twardo i odważnie – powiedział w mix zonie.
Michał Winiarski miał trochę ułatwione zadanie, bo jako trener Warty Zawiercie na co dzień obserwuje niektórych zawodników, np. Karola Butryna, który gra pod jego wodzą. – Było dużo sytuacji, szczególnie w obronie, gdzie byliśmy przygotowani na rozwiązania w ataku poszczególnych zawodników. Zawsze łatwiej się gra, jak się zna zawodników, aczkolwiek to dalej nie świadczy o tym, że się ten zespół pokona – dodał.
– Dzisiaj Polska zepsuła dużo też zagrywek i nie wywarła na nas takiej presji w tym elemencie. Ale myślę, że to wynika Po prostu z ciężkich treningów i że jest to początek sezonu – kontynuował.
Michał Winiarski zabrał głos nt. braku powołania dla Linusa Webera
Michał Winiarski zaskoczył przed startem sezonu reprezentacyjnego, bo nie powołał na ten sezon reprezentacyjny Linusa Webera, czyli jednego z czołowych niemieckich atakujących, który na co dzień występuje w Projekcie Warszawa. Ten temat również został podjęty przez dziennikarzy.
– Po prostu Linus grał bardzo mało w tym roku. Na kwalifikacjach też go z nami nie było, dlatego taka decyzja. Jest ona czysto sportowa – zaznaczył.
W tym meczu Niemcy, tak jak Polacy występowali w rezerwowym składzie. Michał Winiarski został również zapytany, kiedy planuje rozpocząć grę „pierwszym garniturem”. – Na drugi weekend VNL będziemy łączyli się w jedną grupę, gdzie 15 zawodników pojedzie na trzytygodniowy wyjazd. My wyjedziemy do Japonii i stamtąd na Filipiny. Także cały zespół już będzie razem te trzy tygodnie – zakończył.