Wojsko Polskie na cyfrowym froncie. „Skala ataków wzrosła drastycznie”

Ogromne wsparcie, jakiego udzielamy braciom i siostrom z Ukrainy, powoduje, że interesują się nami wszelkie grupy hakerskie działające pod egidą służb specjalnych Federacji Rosyjskiej czy Białorusi, które próbują oddziaływać na nasze systemy – mówi Interii Biznes gen. dyw. Karol Molenda, Dowódca Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni. Jak dodaje, w ciągu pierwszego roku od wybuchu wojny skala ataków na infrastrukturę wojskową wzrosła pięciokrotnie. Jednocześnie podkreśla, że Wojska Obrony Cyberprzestrzeni wraz z innymi jednostkami odpowiedzialnymi za cyberobronę wspólnie monitorują sieć w sposób ciągły. Zdjęcie

Gen. dyw. Karol Molenda był gościem Interii podczas kongresu Impact 2024 /Interia pl /INTERIA.PL

Gen. dyw. Karol Molenda był gościem Interii podczas kongresu Impact 2024 /Interia pl /INTERIA.PL Reklama

Jak informowaliśmy w Interii polska cyberprzestrzeń jest obecnie bardzo narażona na ataki hakerskie. Dotyczy to każdej infrastruktury, zarówno wojskowej, jak i cywlilnej. Podczas kongresu Impact 2024 w rozmowie z Interią Biznes gen. dyw. Karol Molenda, Dowódca Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni, podkreślał, że właśnie dlatego cyberobrona jest konieczna nie tylko z wojskowego punktu widzenia, ale i całej Polski.

Duży wzrost ataków w cyberprzestrzeni

– Cieszę się, że zainwestowaliśmy w Siłach Zbrojnych w budowanie naszych kompetencji w zakresie wykrywania, monitorowania złośliwej aktywności w cyberprzestrzeni – powiedział gen. Molenda, wskazując, że polskie wojsko ma dobre kompetencje w zakresie rozpoznania czy działań ofensywnych.

Jest pięciokrotnie więcej ataków na infrastrukturę wojskową niż rok wcześniej.

Gen. dyw. Karol Molenda

Reklama

Podkreślał, że świadomość zagrożeń nie jest jednak na najwyższym poziomie, co jest niepokojące w kontekście zwiększonej aktywności hakerów. Z analiz jego zespołu wynika, że w pierwszym roku po wybuchu wojny w Ukrainie skala ataków „wzrosła drastycznie”.

Jest pięciokrotnie więcej ataków na infrastrukturę wojskową niż rok wcześniej. Ogromne wsparcie, jakiego udzielamy braciom i siostrom z Ukrainy, powoduje, że jesteśmy w zainteresowaniu wszelkich grup hakerskich, które działają pod egidą służb specjalnych Federacji Rosyjskiej czy Białorusi, które próbują oddziaływać na nasze systemy – powiedział nasz rozmówca.

Być o krok przed przeciwnikiem

Gen. Karol Molenda wyjaśnił, że cyberprzestrzeń można zdefiniować na kilka kolorów. Niebieski oznacza systemy wojskowe lub partnerskie, szary – firmy i sojuszników, czerwony – infrastrukturę, za którą są atakujący.

– Atakujący wielokrotnie wykorzystują tę cyberprzestrzeń szarą; my widzimy systemy, które oddziałują lub próbują oddziaływać na naszą infrastrukturę. To nie znaczy, że to są rosyjskie adresy IP, bo operacje prowadzone są pod obcą flagą – wyjaśniał, dodając, że monitoring cyberprzestrzeni prowadzony jest w sposób ciągły.

Jednocześnie zwrócił uwagę, że intencją WOC jest być „o krok przed przeciwnikiem”, jednak mimo wielowarstwowej ochrony zawsze istnieje ryzyko najsłabszego ogniwa, którym jest użytkownik, nazywany wręcz „uży-szkodnikiem„.

„Cyberbezpieczeństwo to gra zespołowa”

Nasz rozmówca zwrócił uwagę na obecny światowy problem związany z brakiem specjalistów.

– Szacuje się, że brakuje ok. 3 mln ekspertów na świecie w zakresie cyberbezpieczeństwa – wskazywał.

Jednocześnie podkreślał, że WOC współpracuje z innymi instytucjami odpowiedzialnymi za cyberbezpieczeństwo. W skali kraju dotyczy to CSIRT KNF czy NASK.

– Cyberbezpieczeństwo to gra zespołowa. Ataki mają miejsce nie tylko na sferę wojskową, ale również na rządową czy cywilną, więc nasza współpraca jest ciągła. Wymieniamy się informacjami każdego dnia o tym, co sami widzimy – tłumaczył. 

Dodał również, że WOC współpracuje z instytucjami odpowiedzialnymi za cyberbezpieczeństwo w NATO oraz swoimi partnerami.

– Utworzyliśmy z naszej inicjatywy forum, gdzie eksperci każdego roku spotykają się na poziomie niejawnym. Wymieniamy się taktykami, technikami, procedurami, które były wykorzystywane przez ostatni rok przez te grupy hakerskie, które na nas oddziaływały. Wnioski są jednoznaczne – w większości przypadków te same grupy wykorzystują te same narzędzia i tą samą infrastrukturę – podsumował rozmówca Interii.

Wideo Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Polskie wojsko na cyfrowym froncie. „Jest pięciokrotnie więcej ataków” INTERIA.PL

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *