Wyprzedaż masła w ALDI rozpoczyna się już dziś. Klienci mogą kupić produkt w cenie 5,99 za sztukę. Pospiesz się, bo ta specjalna cena obowiązuje tylko do soboty.
Chociaż tempo wzrostu cen masła nieco zwalnia, to w ujęciu rocznym skoki cen nadal są dwucyfrowe. Według najnowszego raportu „Indeks cen detalicznych” UCE RESEARCH i WSB Merito University, w lipcu ceny tego produktu w sklepach wzrosły o 17,3% rok do roku. Standardowa kostka masła (200 g) kosztowała w tym miesiącu średnio 7,87 zł.
Masło tańsze niż w zeszłym roku. Promocja ALDI
W odpowiedzi na zapotrzebowanie klientów, ALDI uruchomiło promocję. W ciągu najbliższych kilku dni masło będzie tańsze niż w ubiegłym roku. Od 4 do 6 września masło MILSANI Extra Butter będzie dostępne w sklepach ALDI w cenie 5,99 zł za opakowanie przy zakupie dwóch opakowań. Oznacza to, że drugi produkt kosztuje aż o 50% mniej. Promocja jest ograniczona do sześciu opakowań na klienta.
„Wiemy, jak ważne dla Polaków są ceny podstawowych produktów spożywczych, dlatego staramy się regularnie przygotowywać promocje, które realnie odciążają domowe budżety. Masło to podstawowy produkt w niemal każdym domu, dlatego postanowiliśmy zaoferować klientom promocję, która może im pomóc zaoszczędzić” – mówi Luiza Urbańska, Młodszy Kierownik ds. Komunikacji i PR w ALDI Polska.
Według autorów raportu „Wskaźnik cen detalicznych” regularna cena masła może wkrótce oscylować w przedziale 7,50-8 zł. W pesymistycznym scenariuszu, przy ograniczonej podaży mleka i wzroście kosztów energii, średnia cena w okresach szczytowego zapotrzebowania (np. w grudniu) może zbliżyć się do 8,50-9,00 zł.
„W nadchodzących miesiącach ceny regularne mogą wzrosnąć nawet do 9-11 zł za kostkę, zwłaszcza w supermarketach, hipermarketach i sieciach cash & carry, gdzie marże są wyższe, a promocje rzadsze. Ceny promocyjne natomiast mogą sięgać zaledwie 5-6 zł, zwłaszcza w dyskontach. Jednak przed świętami masło w promocji może kosztować nawet 4,50-5,50 zł. Ceny regularne mogą wtedy sięgać 10-11 zł w niektórych formatach sklepów” – przewiduje dr Rafał Parvi z Wyższej Szkoły Bankowej Merito.
