TVP i Polskie Radio nie pozostaną bez pieniędzy – zapewnia Bogdan Zdrojewski, przewodniczący sejmowej komisji kultury i środków przekazu. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (KRRiT) zablokowała środki z abonamentu rtv, więc publiczne radio i telewizja muszą być zasilone finansowo z innych źródeł. Rząd Donalda Tuska ma na to plan (KRRiT pozostaje pod kontrolą obecnej opozycji).
/123RF/PICSEL
Rząd Donalda Tuska ma plan na awaryjne finansowanie mediów publicznych do czasu, gdy nie uzyskają one pieniędzy z abonamentu rtv – informuje portal Wirtualnemedia.pl, cytując Bogdana Zdrojewskiego (KO), przewodniczącego sejmowej komisji kultury i środków przekazu.
Przypomnijmy. KRRiT zablokowała w styczniu przekazanie środków z abonamentu rtv i nie uznaje likwidatorów publicznej telewizji i radia. Jednak wspomniany Bogdan Zdrojewski zapewnia w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl, że jest już ustalony harmonogram i pieniądze dla mediów publicznych będą przekazywane w formie kolejnych transz.
Reklama
Co dalej z pieniędzmi dla TVP i Polskiego Radia?
Prawie 160 mln zł, które miano przekazać radiu i telewizji w styczniu i w lutym decyzją KRRiT trafiło do sądowego depozytu. KRRiT chce, aby sąd zdecydował, czy te środki trafią do likwidatorów, czy do zarządów wskazanych przez Radę Mediów Narodowych (zarządów kontrolowanych wciąż przez PiS).
Wirtualnemedia przypominają, że w przypadku TVP szefowie wspomnianych zarządów to Michał Adamczyk i Tomasz Owsiński, a warszawskie sądy nie wpisały do Krajowego Rejestru Sądowego likwidacji TVP i Polskiego Radia (odmienne postanowienia zapadły wobec rozgłośni regionalnych).
Bogdana Zdrojewski zapewnia jednak, że środki finansowe dla TVP i PR będą przekazywane bezpośrednio z ministerstwa kultury, odpowiada, że “będzie kilka dróg finansowania, nie tylko jedna”.
Pracownicy TVP i Polskiego radia mogą być spokojni?
„Można uspokoić wszystkich pracowników TVP i PR, że mimo obecnej postawy przewodniczącego KRRiT, zostaną zagwarantowane tymczasowe rozwiązania, które pozwolą na wyjście z tej trudnej sytuacji” – podkreśla Zdrojewski cytowany przez wirtualnemedia.pl. Szef sejmowej komisji kultury i środków przekazu tłumaczy, że będzie to mechanizm tymczasowy, ale nie ujawnia szczegółów. Podkreśla, że będzie to mechanizm wynikający z nadzwyczajnej sytuacji spowodowanej zawetowanej przez prezydenta ustawy okołobudżetowej.
Tymczasem minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz zapewnił podczas konferencji prasowej, że „są trzy sposoby” na tymczasowe finansowanie radia i telewizji. „Rząd Donalda Tuska skorzysta ze wszystkich prawnych możliwości, będą pieniądze na media publiczne” – podkreślił Sienkiewicz. Minister wyjaśnił, że pieniądze będą przekazywane w trybie decyzji administracyjnych.
Przewodniczący KRRiT Maciej Świrski będzie mieć kłopoty?
Rządzący nie ukrywają, że podejmą „kroki prawne przeciw Maciejowi Świrskiemu – przewodniczącemu KRRiT. Zdaniem Bogdana Zdrojewskiego, przewodniczący RRRiT narusza ustawę nie przekazując pieniędzy z abonamentu.
Tymczasem, jak podkreślają wirtualnemedia.pl, likwidatorzy TVP i PR będą weryfikować koszty i „zobowiązania z ubiegłych lat”.
Dla widzów przywiązanych do publicznego radia i publicznej telewizji szczególne znaczenie ma deklaracja Bogdana Zdrojewskiego, który w rozmowie w wirtualnemedia.pl stwierdził: „Z pewnością ten rok będzie ostatnim, w którym obowiązuje ten anachroniczny abonament. Jest alternatywa – albo będzie to opłata audiowizualna albo mechanizm budżetowy”.
***
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL