Australijski rząd szuka rozwiązania dla kryzysu mieszkaniowego. Lekiem na problem ma być podniesienie opłat dla obcokrajowców. To kolejny pomysł na poprawę sytuacji. Nieruchomości w Australii należą do najdroższych na świecie.
Australijski rynek nieruchomości jest jednym z najdroższych na świecie (getty images, Brent Lewin)
Australia planuje potroić opłaty, które zagraniczni nabywcy muszą zapłacić za zakup istniejących domów na jej terytorium. Informację tę przekazał w australijski minister skarbu Jim Chalmers. Jest to część szerszych działań, które mają na celu zwiększenie dostępności tanich mieszkań dla obywateli kraju – informuje Reuters.
Australia broni swojego „interesu narodowego”
Chalmers wyjaśnił, że podwyższone opłaty za zakup istniejących domów, zaostrzone kary dla osób, które pozostawiają nieruchomości puste, a także zwiększone działania w zakresie przestrzegania przepisów, mają na celu zapewnienie, że zagraniczne inwestycje w nieruchomości mieszkalne służą interesowi narodowemu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: "NBP będzie przechowalnią dla PiS-u". Czy 37 tys. zł pensji to dużo?
Chcemy, aby inwestycje zagraniczne były zgodne z naszymi celami i służyły dobru naszego kraju — powiedział Chalmers w swoim oświadczeniu cytowany przez Reuters.
Australijski rząd, jak pisze Reuters, planuje również obniżyć opłaty za składanie wniosków o inwestycje zagraniczne w projekty typu „buduj, aby wynająć”. Ma to na celu zachęcić do budowy większej liczby domów, co z kolei przyczyni się do zwiększenia podaży mieszkań na rynku — powiedział Chalmers.
Australia walczy z kryzysem mieszkaniowym
Jak przypomina Reuters, w czerwcu tego roku rząd zobowiązał się do przeznaczenia 2 mld dolarów australijskich (1,3 mld dol. amerykańskich) na budowę tysięcy nowych, przystępnych cenowo domów na terenie całego kraju. Celem tej inicjatywy jest zwiększenie podaży mieszkań komunalnych dla obywateli Australii, którzy obecnie znajdują się na listach oczekujących na takie mieszkania
Zmiany, które zostały ogłoszone w niedzielę, przyniosą dodatkowe przychody w wysokości około 500 milionów dolarów australijskich (300 milionów dol. amerykańskich).
Te środki rząd planuje zainwestować w priorytetowe obszary, takie jak budownictwo mieszkaniowe – powiedział cytowany przez agnację Chalmers podczas konferencji prasowej w Brisbane.
Ceny na australijskim rynku mieszkaniowym, który jest jednym z najdroższych na świecie, prawdopodobnie będą nadal rosły. Wynika to z faktu, że rosnący popyt na mieszkania przewyższa ich podaż w tym 26-milionowym kraju.