Tylko do końca roku pracownicy mogą skorzystać z podwyższonego do 2000 zł limitu zwolnienia w PIT dla benefitów, bonusów i świadczeń finansowanych z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych – przypomina Infor. Od 1 stycznia 2024 r. zwolnienie wyniesie 1000 zł czyli zmniejszy się o połowę.
/123RF/PICSEL
- Do 2020 r. kwota zwolnienia z PIT dla benefitów wynosiła 1000 zł rocznie
- Po wybuchu pandemii podniesiono ja dwukrotnie
- Wzrost od początku obowiązywać miał na czas pandemii
- Koniec pandemii ogłoszono w Polsce w połowie ub.r.
- Obecna kwota zwolnień nie uwzględnia inflacji
Powrót do pierwotnej wysokości zwolnienia
Od 2020 r. kwota zwolnienia z PIT wynosiła 2000 zł. Rząd i Sejm zwiększyli wtedy limit 1000 zł dając podstawę prawną pracodawcom, aby mogli elastycznie i bez obciążeń podatkowych wspierać pracowników w okresie pandemii. W 2024 r. wracamy do 1000 zł zwolnienia, ale – przez inflację – jego realna wartość jest znacznie mniejsza.
Reklama
O jakie świadczenia chodzi?
Dotyczy to świadczeń pieniężnych i rzeczowych sfinansowanych w całości ze środków zakładowego funduszu świadczeń socjalnych (ZFŚS) lub funduszy związków zawodowych. Rzeczowymi świadczeniami nie są bony, talony i inne znaki, uprawniające do ich wymiany na towary lub usługi.
Skąd zmniejszenie limitu?
Posłowie wcale nie musieli nowelizować ustawy o PIT by o połowę zmniejszyć zwolnienie dla pracowników. Chodzi po prostu o powrót do stanu sprzed pandemii. Limit został podwyższony na okres walki ze skutkami Covid-19 – rozwiązanie od samego początku było tymczasowe i miało obowiązywać do końca kolejnego roku podatkowego po odwołaniu stanu epidemii, a ten zniesiono w Polsce w ub.r.
Co z ZUS od świadczeń z ZFŚS?
Świadczenia sfinansowane ze środków przeznaczonych na cele socjalne z ZFŚS nie stanowią podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne ani zdrowotnych. Nie ma tu limitu dla tych zwolnień, a zatem tu nic się nie zmienia – podkreśla Infor.
– Świadczenia mogą być finansowane zarówno ze środków podstawowych jak i Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. Przekazywanie prezentów ze środków obrotowych jest kosztem dla firmy, a z drugiej strony stanowić będzie przychód ze stosunku pracy. Oznacza to, że od wartości upominku zapłacić należy podatek oraz składki ZUS – mówi Interii Biznes Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy inFakt.
Pracownik może nie zapłacić podatku, jeśli otrzyma prezent w formie darowizny, a wartość darowizn od pracodawcy w ciągu 5 lat nie przekroczy 5733 zł.
– Nadwyżka podlega opodatkowaniu na zasadach określonych w ustawie o podatku od spadków i darowizn. W przypadku zakładowego funduszu socjalnego pracownik może skorzystać ze zwolnienia z opodatkowania do 2000 zł limit ten jednak obowiązuje tylko do końca tego roku. Warto by ustawodawca zmienił ten limit. W 2020 r. pensja minimalna wynosiła 2600 zł, a w 2024 r. będzie to już nawet 4300, co oznacza wzrost o 65 proc. W mojej ocenie należałoby dokonać waloryzacji kwot zwolnionych z opodatkowania, bo dynamika wzrostu pensji jest bardzo wysoka – mówi Interii Biznes Piotr Juszczyk, Główny Doradca Podatkowy inFakt.
Wojciech Szeląg
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News