Reprezentacja Polski zremisowała po przeciętnym meczu 1:1 z Czechami. Oznacza to brak bezpośredniego awansu na EURO 2024. Pomimo słabych występów jeden z piłkarzy kadry Michała Probierza zyskał na tym starciu. Dzięki występowi może doczekać się transferu za granicę.
Remis 1:1 był bardzo słabym rezultatem reprezentacji Polski w kontekście walki o EURO 2024. Dobra gra w Lidze Narodów uchroniła kadrę Michała Probierza od kompletniej kompromitacji. Choć nie udało się wywalczyć bezpośredniego awansu na turniej, to pozostaje walka w barażach. Pomimo przeciętnego meczu Biało-Czerwonych znalazł się jeden Polak, który zyskał na meczu z Czechami.
Reprezentant Polski może odejść za granicę po meczu z Czechami
W starciu z południowymi sąsiadami jedyną bramkę dla Biało-Czerwonych zdobył Jakub Piotrowski. To jednak nie on, a Bartosz Slisz może czuć się (bardzo umiarkowanie) zadowolony z występu.
Według informacji tureckiego serwisu 61saat.com, piłkarze Legii Warszawa był podczas meczu na Stadionie Narodowym obserwowany przez wysłannika Trabzonsporu. Co więcej, pomocnik miał wpaść w oko skautowi, który wystawił mu pozytywną opinię. To może oznaczać transfer już w zimowym oknie transferowym, gdyż sam Slisz stwierdził, że nie wyklucza przeprowadzki za granicę już w styczniu.
Zmiana klubu już w najbliższych miesiącach może być także korzystna dla Legii, gdyż z końcem przyszłego roku kończy się umowa piłkarza z wicemistrzami Ekstraklasy. Będzie to ostatnia możliwość, by warszawianie zarobi na nim godziwe pieniądze. Tureckie media spekulują, że ewentualny koszt pozyskania 24-latka wyniósłby około 5,5 miliona euro.
Trabzonspor może skusić się na Bartosza Slisza
Trabzonspor zajmuje obecnie czwarte miejsce w tabeli tureckiej SuperLig (7 zwycięstw, 1 remis i 4 porażki). Do lidera, Fenerbahce, traci dziewięć punktów. Slisz jest piłkarzem Legii od 2020 roku, kiedy to trafił z Zagłębia Lubin. Wcześniej przywdziewał koszulkę ROW-a Rybnik, w którym stawiał pierwsze kroki w seniorskim futbolu.