Władysław Kosiniak-Kamysz zapytany został w rozmowie z RMF FM między innymi o sytuację z uchodźcami na włoskiej Lampedusie oraz o unijne plany ich relokacji. – Automatyczna relokacja uchodźców jest niehumanitarna, nieefektywna i nie gwarantuje bezpieczeństwa – powiedział.
Władysław Kosiniak-Kamysz, lider PSL
Władysław Kosiniak-Kamysz odniósł się w RMF FM także do czasów, kiedy PSL był w rządzie Ewy Kopacz – tym, który zgodził się na przyjęcie uchodźców. – Dobrze, że Unia Europejska się z tego wycofała, bo to był błąd i to jest błąd dzisiaj. Nie ma dzisiaj zgody na automatyzm relokacji – zaznaczył Kosiniak-Kamysz.
Prezes PSL uważa, że jest inne dobre rozwiązanie trudnej sytuacji z uchodźcami. – Trzeba zrobić coś innego – to co my proponujemy jako PSL Unii Europejskiej, jako Trzecia Droga – proponujemy skup interwencyjny zboża z Ukrainy i wysłanie go do Afryki Północnej, żeby walczyć z głodem, tam gdzie ten głód powoduje migrację – podkreślił.
Referendum 15 października. Lider PSL: Robione, by nakręcić popularność PiS
Władysław Kosiniak-Kamysz zapytany został także o to, czy weźmie udział w referendum zaplanowane na 15 października. – Ja nie planuję, ale nasi wyborcy sami będą decydować – powiedział. – Uważam, że te pytania są pytaniami z przeszłości a trzeba zadać inne pytania, np. co z niekontrolowanym napływem zboża z Ukrainy, co z dostępem powszechnym do in vitro – dodał Władysław Kosiniak-Kamysz. – Referendum jest robione po by jeszcze bardziej nakręcić popularność partii rządzącej, a nie po to by zapytać Polaków o zdanie – zaznaczył prezes PSL.
Kosiniak Kamysz: CPK? Najpierw bus do każdej gminy
Jeden z liderów Trzeciej Drogi mówił także o tym, czy jego zdaniem należy budować Centralny Port Komunikacyjny. Polityk odniósł się do artykułu z niemieckich mediów, w którym eksperci chwalą pomysł powstania CPK, gdyż ich zdaniem ma on szanse stać się jednym z największych portów lotniczych Europy środkowo-wschodniej. – Ja uważam, że najpierw bus do każdej gminy, pociąg do każdego powiatu, modernizacja tych linii kolejowych, które mamy dzisiaj a dopiero później inne plany, my bronimy rolników, którzy są wywłaszczani pod Baranowem – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz.