Przemysław Wipler: Polska znacząco zaniża wydatki na obronność, polskie firmy są wykluczone

„Czy minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski nie wie, że polska firma szkoli Ukraińców w technikach zwalczania dronów, a teraz ci Ukraińcy mają szkolić polskie wojsko?” – pytał poseł Konfederacji Przemysław Wipler. „Gdzie tu zdrowy rozsądek?” – pytał. W wywiadzie dla Radia Plus Wipler stwierdził również, że Polska powinna wykorzystać potencjał polskich firm, zamiast wydawać niemal wszystkie swoje środki obronne za granicą.
Przemysław Wipler: Polska znacząco zaniża wydatki na obronność, polskie firmy są wykluczone - INFBusiness

Członek Konfederacji Przemysław Wipler

Zdjęcie: PAP/Darek Delmanovich

Jakub Czerminski

Reklama

W nocy z 9 na 10 września, podczas rosyjskiego ataku na Ukrainę, rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną i kilka z nich zostało zestrzelonych. Były to drony-wabiki, nieuzbrojone w głowice bojowe, a koszt każdego z nich szacowano na około 10 000 dolarów.

Reklama Reklama

Według „Rzeczpospolitej”, drony nie wyrządziły żadnych szkód, ale w miejscowości Wyryki w województwie lubelskim pocisk AIM-120 AMRAAM wystrzelony z polskiego myśliwca F-16, który zestrzelił jeden z rosyjskich samolotów, uderzył w budynek mieszkalny. Nie doszło do eksplozji ani obrażeń, ale budynek uległ znacznym uszkodzeniom.

Przemysław Wipler: Polska znacząco zaniża wydatki na obronność, polskie firmy są wykluczone - INFBusiness Polityka. Czy to nie rosyjski dron? Minister: Bardzo prawdopodobne, ale nie podniecajmy się za bardzo.

„Polska nie kłamie, Polacy nie kłamią. Minister Bosacki, o ile mu wiadomo, przedstawił…”

Przemysław Wipler: Rosjanie mogą się z nas śmiać

Minął ponad tydzień od naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej. W piątek Przemysław Wipler, członek Konfederacji, został poproszony w Radiu Plus o ocenę skutków incydentu. „Tak, to był rosyjski atak, a nawet test, bo nie chodziło o atak na cokolwiek, nie o drony szturmowe, ale o testowanie funkcjonowania polskich systemów obronnych, funkcjonowania polskiej obrony powietrznej, łączności, reakcji sił politycznych i zachowania naszych sojuszników” – powiedział.

Zapytany o swoje ustalenia, polityk odpowiedział, że Rosjanie „mogą się z nas śmiać pod pewnymi względami”. „Rosjanie osiągnęli niewiarygodnie duże cele, wystrzeliwując 19 nieuzbrojonych dronów ze sklejki, co jest bardzo tanim kosztem jak na takie cele” – dodał. Wippler zauważył, że posłowie Konfederacji otrzymali w zeszły czwartek informację, że w dom w Wyrykach uderzył polski pocisk, a nie rosyjski dron, ale postanowili nie ujawniać tej informacji, obawiając się, że jest to element wojny informacyjnej.

Reklama Reklama Reklama

Członek Konfederacji skrytykował wiceministra spraw zagranicznych Marcina Bosackiego (PO), który na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ zwołanym na prośbę Polski pokazał zdjęcie uszkodzonego domu w Wyrykach, twierdząc, że rozbił się tam rosyjski dron.

Żołnierze we wsi Wyryki w pobliżu domu, który według Rzeczpospolitej został uszkodzony przez uzdrowisko.

Żołnierze we wsi Wyryki, w pobliżu domu, w który według Rzeczpospolitej spadł pocisk, prawdopodobnie zestrzeliwujący rosyjskiego drona.

Zdjęcie: REUTERS/Kacper Pempel

„Nie mamy prawie nic”. Poseł Konfederacji o możliwościach Polski w walce z dronami.

„To nie Rosjanie zniszczyli [dom], ale polski pocisk za milion dolarów” – podkreślił Wipler. Zauważył, że polskie wojsko „użyło pocisku za milion dolarów”, ponieważ nie miało innego sprzętu ani systemów do zwalczania dronów. „Nie mamy prawie nic” – dodał, odnosząc się do polskich możliwości zwalczania dronów.

Przemysław Wipler oświadczył w Radiu Plus, że incydent ten uświadomił polskiej opinii publicznej istnienie polskiej firmy produkującej radary antydronowe oraz dwóch polskich firm tworzących systemy antydronowe.

„Ale kiedy ogłoszono przetarg na zakup systemów antydronowych dla Straży Granicznej, podległej Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji, warunki zostały sfałszowane, a warunki zostały tak sformułowane, że żadna polska organizacja nie mogła w nim uczestniczyć; tylko jedna organizacja z Izraela spełniła wymagania. I polska opinia publiczna się o tym dowiedziała” – powiedział. Dodał również, że okazało się również, że komponenty systemu antydronowego SKYctrl (Sky Control), zakupionego za kadencji Mariusza Błaszczaka na stanowisku ministra obrony narodowej, nie zostały zmodernizowane. „Natomiast oprogramowanie dronów na Ukrainie zostało zmodyfikowane, aby inaczej reagowało na systemy antydronowe” – zauważył.

Drony na współczesnym polu bitwy

Drony na współczesnym polu bitwy

Zdjęcie: PAP

Reklama Reklama Reklama

Przemysław Wipler: Polska wydaje niemal wszystkie środki na obronność nieefektywnie, ponieważ wydaje je za granicą.

Zapytany o wydatki na obronę (Polska przeznacza na nią prawie 5% PKB), poseł Konfederacji ocenił, że Polska wydaje te środki „skrajnie nieefektywnie”. „Prawie wszystkie te pieniądze wydajemy za granicą” – zauważył. „Polskie firmy prywatne działające w tym segmencie, a także polskie firmy prywatne, które chcą wejść do tego segmentu, niekiedy we współpracy z firmami zagranicznymi, są skutecznie wykluczone z zamówień wojskowych” – powiedział.

Na pytanie, czy to „głupota, nieuczciwość, korupcja”, Vipler odpowiedział: „Po trochu wszystkiego”. Podkreślił, że były to kontrakty warte miliardy, a nie miliony.

Przemysław Wipler: Polska znacząco zaniża wydatki na obronność, polskie firmy są wykluczone - INFBusiness Konflikty zbrojne Donald Trump po raz kolejny zasugerował, że rosyjskie drony, które rozbiły się w Polsce, były wypadkiem.

Jestem rozczarowany Władimirem Putinem – powiedział prezydent USA Donald Trump w wywiadzie dla Fox News.

Ukraińcy szkoleni przez Polaków będą uczyć Polaków? „Gdzie zdrowy rozsądek?”

„Wczoraj minister Sikorski (minister spraw zagranicznych – przyp. red.) stwierdził, że Ukraińcy będą szkolić polskich żołnierzy w walce z dronami. Ale nie wie, że konkretna polska firma, którą znam, szkoli Ukraińców w walce z dronami, a ci Ukraińcy, przeszkoleni przez polską firmę, mają teraz szkolić polskich żołnierzy” – powiedział Wipler. „Gdzie tu sens, powód, zdrowy rozsądek?” – zapytał.

Poinformował, że polska firma z Katowic wysyła emerytowanych żołnierzy polskich sił specjalnych, którzy szkolą Ukraińców, „do korzystania z polskich samolotów szkoleniowych, które przekazaliśmy Ukraińcom i które są wyposażone w karabiny Gatlinga, a pocisk kosztuje 8 złotych, a nie milion dolarów”.

Drony używane przez armie Rosji i Ukrainy

Drony używane przez armie Rosji i Ukrainy

Zdjęcie: PAP

Reklama Reklama Reklama

„A polscy specjaliści szkolą Ukraińców, a polski minister spraw zagranicznych z dumą mówi, że my reagujemy szybko, a teraz Ukraińcy będą szkolić nas?” – pytał poseł.

Przemysław Wipler przyznał w Radiu Plus, że Ukraińcy posiadają praktyczne umiejętności w zakresie zwalczania dronów. „Ale w sytuacji, gdy polskie firmy ich szkolą, trenują i przygotowują, korzystając z usług zagranicznych firm, zagranicznych instruktorów i konsultantów, którzy są szeroko reprezentowani na rynku ukraińskim (…), jest to przestępstwo, marnotrawstwo naszego potencjału” – powiedział. Skrytykował również fakt, że polski system zamówień wojskowych nie został zrestrukturyzowany w celu maksymalizacji potencjału polskich przedsiębiorstw, w tym prywatnych.

Przemysław Wipler: Polska znacząco zaniża wydatki na obronność, polskie firmy są wykluczone - INFBusiness Polityk Krzysztof Bosak o dronach nad Polską: Gdyby nie sojusznicy, byłoby trudno

Ataki ze strony kierownictwa PiS są w istocie swego rodzaju komplementem – powiedział w wywiadzie dla Jacka Nizinki…

„Znam prywatną polską firmę, która w połowie przyszłego roku rozpocznie produkcję amunicji artyleryjskiej kalibru 155 mm, której najbardziej potrzebujemy, i będzie miała zamówienia z Arabii Saudyjskiej, bo polski rząd nie odpowiada na jej pisma” – powiedział.

„To tragedia, koszmar” – powiedział poseł Konfederacji, odnosząc się do faktu, że polskie kontrakty zbrojeniowe trafiają głównie do firm zagranicznych. „Musimy zmienić system kontraktowania i udzielać długoterminowych kontraktów polskim firmom prywatnym, które rozwijają swoje moce produkcyjne w naszym kraju” – powiedział.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *