Wideo Znaczenie intencjonalności w kontaktach z rodziną: „Znajdź czas” – mówi rodzic
Ken i Linda Koldenhoven, autorzy programu „Connecting Around the Table”, rozmawiają o znaczeniu regularnych posiłków rodzinnych w programie „Fox & Friends Weekend”.
NOWOŚĆTeraz możesz słuchać artykułów Fox News!
Pewna kobieta wywołała w Internecie ostrą debatę, pytając, czy byłoby źle, gdyby zrezygnowała z comiesięcznego obiadu z rodziną męża, ponieważ „nie znosi” sposobu gotowania, jaki przygotowuje jej teściowa.
„Moja teściowa odmawia gotowania czegokolwiek poza chińskim jedzeniem” – napisała kobieta na popularnym subreddicie o nazwie „Czy ja jestem dupkiem?”. „Naprawdę nie znoszę chińskiego jedzenia”.
Kobieta, która podała, że ma 23 lata, przyznała, że ma trudne relacje z teściową, która od lat jest wobec niej „w pewnym sensie biernie agresywna”.
Zauważyła, że gdy kiedyś wyraziła swoją niechęć do kuchni chińskiej, jej teściowa rzucała złośliwe uwagi na jej temat wobec pozostałych członków rodziny.
W obliczu zbliżającego się niedzielnego obiadu, na którym znów kolej na gotowanie przypadła teściowej, kobieta zastanawiała się, czy nie lepiej po prostu nie uczestniczyć w nim, zamiast wywoływać konflikt, wyrażając swoje preferencje.
Wiele osób namawiało kobietę, aby znalazła coś, co mogłaby zjeść na rodzinnych obiadach przygotowywanych przez teściową. (iStock)
„Wydaje się, że nigdy nie uda mi się z nią zaprzyjaźnić, więc czuję, że lepiej będzie w ogóle tam nie iść i uniknąć kłótni” – powiedziała synowa.
Jej mąż powiedział jej, że może robić „to, co sprawia jej największą przyjemność”.
Zwróciła się więc do Reddita z pytaniem, czy popełni błąd, omijając kolację.
Wielu użytkowników Reddita zdecydowanie opowiedziało się po stronie YTA [„jesteś dupkiem”].
„No weź!” – krzyknęła jedna osoba w komentarzu na wątku.
„Nie musisz jej mówić, żeby ugotowała coś innego, ani otwarcie mówić, że nie podoba ci się jej jedzenie, albo w ogóle się nie pojawiać”.
Autorka oryginalnego posta (którego nie ma na zdjęciu) stwierdziła, że jej matka przez lata stosowała wobec niej bierną agresję. (iStock)
„Pojaw się, zjedz choć trochę, nie gadaj o swoich gustach i żądaniach” – dodała osoba. „Zjedz wcześniej burgera albo cokolwiek innego, jeśli będziesz tego potrzebować”.
Inni mieli problem z twierdzeniem kobiety, że w ogóle nie toleruje chińskiego jedzenia, a niektórzy nawet oskarżali ją o ksenofobię.
„Zawsze możesz po prostu zjeść smażone warzywa z ryżem” – powiedziała jedna osoba. „Wydaje mi się, że po prostu nie lubisz swojej teściowej”.
Inni podkreślali, że kolacja może być szansą na uratowanie ich napiętego związku.
„Weźmy pod uwagę radykalną ideę, że comiesięczny rodzinny obiad tak naprawdę nie polega na jedzeniu” – powiedziała jedna osoba.
Kilku twierdziło, że odmowa wzięcia udziału w spotkaniu jest jedynie podgrzewaniem atmosfery, a kobietę krytykowano za niedojrzałość i poczucie wyższości.
Inni jednak opowiedzieli się po stronie autora pierwotnego posta.
Niektórzy twierdzą, że comiesięczny rodzinny obiad to okazja do zacieśnienia więzi, a nie tylko do delektowania się jedzeniem. (iStock)
„Myślę, że nie robisz nic złego, jeśli nie chcesz przebywać w towarzystwie kogoś, kto cię źle traktuje” – powiedziała jedna osoba.
Kobieta nie popełnia błędu, jeśli „twój mąż się na to zgadza” – powiedział ktoś inny. „Jeden wieczór w miesiącu, kiedy on cieszy się rodziną, a ty robisz coś, co lubisz, jest w porządku”.
Jackie Pilossoph, była felietonistka pisząca o randkowaniu i udzielająca porad, a także założycielka Divorced Girl Smiling w Chicago, stwierdziła, że kobieta powinna od czasu do czasu zrezygnować z kolacji, ale zaleciła, aby pojawiała się na niej co kilka miesięcy.
„Spędzanie czasu z rodziną męża to coś, do czego zobowiązujesz się po ślubie” – powiedziała Pilossoph w wywiadzie dla Fox News Digital. „Najlepszym rozwiązaniem jest znalezienie równowagi między «przetrwaniem» a stawianiem granic – ale z małymi, nieszkodliwymi kłamstewkami od czasu do czasu” – dodała.
Fox News Digital zwróciło się do autora oryginalnego posta z prośbą o komentarz.
Sourse: www.foxnews.com