Serwisy Publicystyka e-Wydanie e-Wydanie Zaloguj Reklama
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem Obaj politycy zwalczają Tuska na swój sposób i w przeszłości udowadniali, że razem są skuteczni. W politycznych kuluarach mówi się, że Michał Kamiński i Adam Bielan łączą siły. Właśnie patrzą jak rząd płonie.
Donald Tusk
Jacek Nizinkiewicz
– Wygląda na to, że wrócili na dobre. Mówiło się o tym od dłuższego czasu, teraz to zobaczyliśmy – mówi „Rzeczpospolitej” prof. Antoni Dudek, politolog z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego o współpracy Adama Bielana i Michała Kamińskiego, dawniej spin doktorów PiS.
Przed laty stanowili skuteczny duet polityczny, przyjaźniąc się przy tym. I mając relacje rodzinne (Bielan jest chrzestnym dziecka Kamińskiego, a Kamiński był świadkiem na ślubie Bielana). Potrafili wygrywać dla PiS wybory, w tym kluczowe – prezydenckie Lecha Kaczyńskiego. Później popadli w niełaskę prezesa – odeszli z partii i poróżnili się z Kaczyńskim. Następnie każdy poszedł swoją drogą.
Mocno krytykowali PiS i Kaczyńskiego. Jednak nigdy nie atakowali siebie nawzajem. Nawet jeśli pozwalali sobie na wzajemne uszczypliwości, nigdy nie przekraczali granicy i nie spalili mostów. Mimo że są po dwóch stronach barykady – Bielan w PiS, Kamiński współtworzy koalicję rządową i jest wicemarszałkiem Senatu z ramienia PSL – wroga mają tego samego. A jest nim Donald Tusk.
Od miesięcy w politycznych kuluarach mówiło się, że znów łączą siły.
Spotkanie, które wstrząsnęło polską polityką. Czy Hołownia przechodzi na stronę Kaczyńskiego?
Spotkanie Szymona Hołowni z Jarosławem Kaczyńskim zorganizowane z czwartku na piątek w prywatnym mieszkaniu Adama Bielana w asyście Michała Kamińskiego wstrząsnęło polską polityką. Tym bardziej, że ktoś się postarał, aby dziennikarze dowiedzieli się o nocnej schadzce. Obaj zainteresowani zaprzeczają, żeby informowali dziennikarzy.
Michał Kamiński i Adam Bielan od dekad współpracują z mediami, spinują dziennikarzy, mają dobre kontakty i wiedzą, co zrobić, żeby osiągnąć pożądany efekt. W organizacji ustawek medialnych zawsze byli mistrzami. Uczestnicy spotkania przypominają, że Donald Tusk rozmawiał z Jarosławem Kaczyńskim przed wyborami prezydenckimi w 2020 roku, gdy chciał zmienić kandydata Platformy na prezydenta. Szymon Hołownia w TOK FM wypomniał też premierowi sekretne spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.
Nieoficjalnie, w rozmowie z „Rzeczpospolitą”, uczestnicy spotkania przyznają, że wcześniej wiedział o nim Władysław Kosiniak-Kamysz. Ale wicepremier nie miał wiedzy o miejscu i czasie. Koalicjanci wiedzieli też, że Hołownia już raz spotkał się z Kaczyńskim, ale rozmowa musiała się nagle zakończyć (z przyczyn osobistych marszałka).
Nocne spotkanie Kaczyńskiego z Hołownią stało się głównym tematem politycznym w kolejnych dniach i poważnie wpłynęło na funkcjonowanie koalicji 15 października. Sojusz Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, PSL i Polski 2050 wciąż istnieje, ale wzajemne zaufanie koalicjantów zostało podważone. Kamiński z Bielanem podłożyli ogień pod koalicję. Teraz obserwują, jak rząd Tuska płonie. Co ciekawe, Kamiński jest wicemarszałkiem Senatu z ramienia PSL, czyli jest częścią koalicji rządowej.