W ostatnich miesiącach polskie media donosiły, że turyści z Bliskiego Wschodu chętnie przyjeżdżają do Zakopanego. Przedsiębiorcy z branży turystycznej i gastronomicznej wyszli naprzeciw oczekiwaniom Arabów, wprowadzając specjalne udogodnienia w pokojach oraz restauracjach. Teraz okazuje się, że to już nie Arabowie, a Węgrzy królują w Zakopanem.
/Michal Wozniak /East News
Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej (TIG) powiedział w rozmowie z PAP, że świąteczne obłożenie w hotelach i obiektach noclegowych jest na poziomie 80-85 proc. Dodał, że bardzo duży ruch podróżnych panuje nie tylko na zakopiańskim dworcu kolejowym, lecz także na tutejszych ulicach. Podkreślił, że w weekend poprzedzający święta pod Giewontem szczególnie dopisali turyści z Węgier.
Węgrzy dominują wśród turystów w Zakopanem
„Teraz, oprócz gości krajowych, mamy sporo gości z krajów europejskich, ale także obcokrajowców z całego świata, w tym osób studiujących lub pracujących w Polsce. Wśród tych gości zauważalni są Amerykanie i Hindusi” – stwierdził w rozmowie z PAP Karol Wagner. O „kolejnym weekendzie w Zakopanem z bardzo dużą liczbą turystów z Węgier” poinformował również „Tygodnik Podhalański”.
Reklama
Jak donosi regionalne czasopismo, Węgrzy, zachęceni pięknymi widokami i śniegiem, przesiadują przede wszystkim na Krupówkach i na Gubałówce. „Na Krupówkach na każdym kroku słychać język węgierski” – zauważa „Tygodnik Podhalański”. Choć obecnie turystów z Węgier jest mniej niż w poprzedni weekend, to i „tak to zdecydowanie najchętniej odwiedzająca Zakopane grupa zagranicznych turystów”.
– Tłumy na Krupówkach, dużo Węgrów. (…) Widzicie, że przed niektórymi restauracjami są kolejki i jedno z najczęściej słyszanych słów w tej chwili na Krupówkach to „Igen”, czyli „tak” po węgiersku. (…) Dużo Węgrów, tradycyjnie można powiedzieć już, przyjechało do Zakopanego – powiedział reporter „Tygodnika Podhalańskiego” w nagraniu opublikowanym na Facebooku.
„Ceny pokoi w stosunku do ubiegłego roku są w zasadzie bez zmian”
Już pod koniec listopada Karol Wagner informował, że miejsca hotelowe w Zakopanem na święta Bożego Narodzenia są w 75 proc. zarezerwowane, a na Sylwestra zostało jeszcze ok. 20 proc. wolnych miejsc w mieście pod Giewontem.
„Na ten moment pobyty świąteczne sprzedają się dobrze. Mamy sporo rezerwacji świątecznych od obcokrajowców i ku zaskoczeniu, nie są to goście z Bliskiego Wschodu, którzy mieli dotrzeć tu w związku ze zwiększoną siatką przylotów z tamtego rejonu do Krakowa, natomiast mamy dużo potwierdzeń rezerwacji od gości z Europy. Częściowo są to polscy emigranci, którzy przyjeżdżają pod Tatry na święta, ale w dużej mierze przyjadą pod Giewont Brytyjczycy, Francuzi, Hiszpanie i Niemcy, którzy nie mają polskich korzeni. Są to goście, którzy chcą zobaczyć śnieżne święta i święta zakorzenione w chrześcijańskiej tradycji, a nie te popkulturowe” – przekazał PAP Wagner.
„Jesteśmy pewni, że miejsca noclegowe na Sylwestera w Zakopanem sprzedadzą się w pełni. Trzeba zaznaczyć, że ceny pokoi w stosunku do ubiegłego roku są w zasadzie bez zmian – mediana za pokój dwuosobowy ze śniadaniem w centrum Zakopanego to 680 zł za dobę. W niektórych luksusowych obiektach ceny są znacznie wyższe. Z kolei na obrzeżach Zakopanego pokój dwuosobowy można jeszcze wynająć za około 250 zł i tu miejsc nie brakuje” – dodał.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News