Przygotowanie kiszonej kapusty jest stosunkowo proste. Wymaga jednak przestrzegania paru ważnych zasad. Ich bagatelizowanie może sprawić, że cały wysiłek włożony w zrobienie kiszonki pójdzie na marne, bo przysmak nie będzie nadawał się do spożycia. Sprawdź, co zrobić, by temu zapobiec.
Wybór dobrej kapusty do kiszenia to podstawa
Do kiszenia najlepiej nadaje się biała lub czerwona kapusta średniej wielkości reprezentująca takie odmiany jak na przykład Ambrozja, Jaguar czy Kolia. Powinna mieć zwartą strukturę. Zwróć uwagę, by nie była przerośnięta ani niedojrzała. Na kilka dni przed szatkowaniem umieść główkę w ciemnym miejscu w temperaturze około 15 stopni. Ten zabieg sprawi, że kapusta traci związki siarki. To one sprawiają, że po ukiszeniu staje się gorzka i niesmaczna.
Unikaj tych błędów podczas kiszenia kapusty
Jednym z najczęstszych błędów popełnianych podczas kiszenia kapusty jest dodawanie do warzywa zbyt dużej soli (wystarczy 20 gramów na kilogram kapusty). Jej nadmiar sprawia, że kiszonka źle smakuje i znacznie szybciej się psuje. W efekcie trzeba ją wyrzucić do kosza w całości, Trzeba pamiętać, że usunięcie wyłącznie zepsutych lub źle wyglądających części kiszonej kapusty nic nie da. Pleśń bardzo szybko się rozprzestrzenia i w krótkim czasie zajmuje cały produkt. Jest obecna, nawet gdy nie można dostrzec zarodników gołym okiem.
Drugim popularnym błędem jest używanie brudnych akcesoriów kuchennych podczas przebijania kapusty. Ta czynność pozwala na odprowadzenie nadmiaru gazów nagromadzonych w procesie kiszenia. Można ją wykonywać przy pomocy drewnianej łyżki. Ważne, by używany przedmiot był czysty. Nawet niewielkie zanieczyszczenia mogą doprowadzić do pleśnienia kapusty.
Kiszenie warzywa kończy się fiaskiem również wtedy, gdy wybieramy niewłaściwą temperaturę. Optymalna mieści się w przedziale od 18 do 22 stopni. Jeśli będzie zbyt niska temperatura źle wpłynie na proces fermentacji. Wydłuża go, co również zwiększa ryzyko pleśnienia kapusty.