Kara za brak OC jest nakładana przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG) wtedy, gdy właściciel nie wywiąże się z obowiązku zawarcia polisy ubezpieczeniowej na swój pojazd. To, ile trzeba zapłacić, jest zależne od tego, jak długo trwało opóźnienie oraz od rodzaju pojazdu. Wysokość kary jest ściśle powiązana z płaca minimalną, dlatego od 1 stycznia 2025 roku można spodziewać się jej kolejnego wzrostu.
/123RF/PICSEL
W Polsce każdy pojazd mechaniczny musi posiadać aktualne ubezpieczenie OC, a jego brak skutkuje karami finansowymi nakładanymi przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG). Zgodnie z prawem można się na nie narazić już w przypadku jednodniowego opóźnienia.
Kara za brak OC zależy od rodzaju pojazdu – czy jest to samochód osobowy, ciężarowy czy inny rodzaj pojazdu, jak np. motocykl – oraz od tego, jak długo trwała przerwa w obowiązkowym ubezpieczeniu. UFG monitoruje, czy pojazdy mają ważne OC, korzystając z bazy danych. System jest tak zaprojektowany, aby wciąż sprawdzać kolejne grupy ubezpieczonych. Jeśli wykryje przerwę – wysyłane jest powiadomienie i wezwanie do zapłaty.
Reklama
Brak OC jest karany niezależnie od tego, czy samochód lub jednoślad jest użytkowany, czy został wyłączony z ruchu np. ze względu na awarię lub wypadek. Kryterium jest w tym przypadku to, czy pozostaje zarejestrowany. Jeżeli tak – właściciel musi pamiętać o wykupieniu polisy.
Kara od UFG. Jak wylicza się jej wysokość?
Wysokość kary od UFG jest ściśle powiązana z minimalnym wynagrodzeniem za pracę. Ostatnio uległo ono zmianie 1 lipca 2024 roku i od tego dnia wynosi 4300 zł brutto. Fundusz wskazuje pozostałe czynniki składające się na ostateczną wysokość kary.
Zasady naliczania opłaty ze względu na rodzaj pojazdu:
- samochody osobowe – równowartość dwukrotności płacy minimalnej
- samochody ciężarowe, ciągniki samochodowe i autobusy – równowartość trzykrotności płacy minimalnej
- pozostałe pojazdy (np. motocykle) – równowartość 1/3 płacy minimalnej
Zasady naliczania opłaty ze względu na długość przerwy w ochronie ubezpieczeniowej:
- od 1 do 3 dni – 20 proc. pełnej opłaty
- od 4 do 14 dni – 50 proc. pełnej opłaty
- powyżej 14 dni – 100 proc. pełnej opłaty
Aktualnie obowiązujące opłaty to zatem:
- Samochód osobowy – od 1 do 3 dni – 1720 zł, od 4 do 14 dni – 4300 zł, powyżej 14 dni – 8600 zł
- Samochody ciężarowe i autobusy – od 1 do 3 dni – 2580 zł, od 4 do 14 dni – 6450 zł, powyżej 14 dni – 12 900 zł
- Pozostałe pojazdy (np. motocykle) – od 1 do 3 dni – 290 zł, od 4 do 14 dni – 720 zł, powyżej 14 dni – 1430 zł
Kary za brak OC w 2025 roku. UFG będzie pobierać więcej
Zgodnie z projektem rozporządzenia przygotowanego przez rząd, od 1 stycznia 2025 r. minimalne wynagrodzenie za pracę ma wzrosnąć do 4666 zł brutto, czyli będzie o 366 zł wyższe niż obecnie.
Wzrost „najniższej krajowej” przełoży się na wysokość kary, jaką UFG nakłada na kierowców, którzy zapomnieli w terminie wykupić polisy OC na kolejny rok.
Biorąc pod uwagę wymienione wyżej zasady, od 1 stycznia 2025 roku wysokość kar będzie się kształtować następująco:
- Samochód osobowy – od 1 do 3 dni – 1850 zł, od 4 do 14 dni – 4626 zł, powyżej 14 dni – 9250 zł
- Samochody ciężarowe i autobusy – od 1 do 3 dni – 2776 zł, od 4 do 14 dni – 6939 zł, powyżej 14 dni – 13 878 zł
- Pozostałe pojazdy (np. motocykle) – od 1 do 3 dni – 308 zł, od 4 do 14 dni – 771 zł, powyżej 14 dni – 1542 zł
Czy da się uniknąć kary od UFG?
Kary od UFG da się uniknąć w kilku specyficznych przypadkach. Niestety, zwykłe „zapominalstwo” się do nich nie zalicza.
Czynniki, które mogą sprawić, że kara od UFG zostanie anulowana:
- udowodnienie, że pojazd został wyrejestrowany,
- udowodnienie błędu systemu poprzez przedstawienie ważnej polisy
- wskazanie, że pojazd został sprzedany i obowiązek jego ubezpieczenia spoczywa już na nowym właścicielu
Mając na uwadze wysokość kar za brak OC najlepszym rozwiązaniem będzie zapisanie sobie daty końca obecnej polisy w kalendarzu lub ustawienie w telefonie odpowiedniego przypomnienia. Szczególnie uważne powinny być osoby, które nabyły niedawno samochód i korzystają jeszcze z ubezpieczenia wykupionego przez poprzedniego właściciela. W takim przypadku bowiem polisa nie przedłuża się automatycznie, przez co najłatwiej narazić się na dodatkowe opłaty.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News