Choć polska energia z węgla na giełdzie tanieje, to nadal jest jedną z najdroższych w UE. W rezultacie nasz biznes przestaje być konkurencyjny. Ratunkiem mają być strefy zielonej energii. Właśnie ruszyły prace legislacyjne – informuje „Rzeczpospolita”.
Strefy OZE na ratunek polskiemu przemysłowi (Adobe Stock, bilanol)
W pierwszym kwartale 2024 roku Polska osiągnęła jedno z najwyższych poziomów cen energii w Unii Europejskiej, wynoszących 82 euro za MWh. Dla porównania, w Niemczech cena kształtowała się na poziomie 68 euro za MWh, a w Czechach – 72 euro za MWh – donosi „Rzeczpospolita”.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Jak założyć firmę i na jakie wsparcie możesz liczyć w mBanku?
Jest ryzyko utraty środków z KPO
Gazeta podkreśla, że drogi, „brudny” prąd wpływa negatywnie na konkurencyjność polskiego przemysłu. „Nowi inwestorzy również oczekują dostępu do zielonej energii. Ratunkiem mogą być strefy energetyczne oparte wyłącznie na OZE” – podkreśla „Rz”.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska pracuje obecnie nad tworzeniem ram prawnych dla wyznaczania obszarów przyspieszonego rozwoju odnawialnych źródeł energii.
Zobacz także:
Polska ma najdroższy prąd w Europie. Przemysł podnosi alarm. "To grozi katastrofą"
Eksperci alarmują, że działania muszą zostać podjęte szybko, aby Polska mogła uchwalić nowe przepisy do końca 2024 roku. W przeciwnym razie istnieje ryzyko utraty znaczących funduszy z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) – ostrzega „Rz”.