Sieć sklepów Biedronka od lat cieszy się popularnością wśród Polaków, przyciągając klientów szeroką ofertą produktów spożywczych w konkurencyjnych cenach. Michał Wrzosek, znany dietetyk, opublikował na swoim kanale na YouTube najgorsze produkty z Biedronki. Wśród nich znalazło się również mięso.
Najgorsze mięso w Biedronce zdaniem dietetyka
Dietetyk odradza kupowanie jednej z najgorszych wędlin, którą można znaleźć w tym supermarkecie. Chodzi o szynkę gotowaną marki „Kraina Wędlin”. Ma ona tylko 68 procent mięsa, a do tego zawiera dodatek azotynu sodu i 16 gramów tłuszczu na 100 gramów produktu, czyli bardzo dużo. Kolejnym z listy najgorszych produktów w Biedronce są „Parówki wędzone”.
Ja naprawdę nie dopuściłbym wręcz tego do sprzedaży dla ludzi – powiedział specjalista, opisując ten produkt.
Mają one tylko 55 procent mięsa i jest to mięso oddzielone mechanicznie, a na drugim miejscu znajdują się skórki z kurczaka. Te parówki zawierają aż 20 gramów tłuszczu na 100 gramów produktu, czyli są bardzo kaloryczne, a jednocześnie mają bardzo mało białka, bo tylko 11 gramów na 100 gramów produktu. Kolejnym produktem, którego kupowanie odradza dietetyk jest pasztet marki „Podlaski”
Uwierzcie mi, ja naprawdę nie mam dużych oczekiwań wobec pasztetu, ale ten to jest przegięcie – powiedział dietetyk.
Michał Wrzosek zauważył, że w tym pasztecie na pierwszym miejscu w składzie znajduje się woda. Znajdziemy tam też jedynie 17 procent mięsa i to do tego oddzielonego mechanicznie. Następnym składnikiem jest tłuszcz wieprzowy.
Czyli pierwsze trzy składniki, których najwięcej jest w tym produkcie, nie zachwycają. Woda jest w porządku, ale nie powinna być na pierwszym miejscu w składzie pasztetu ani żadnego innego produktu „teoretycznie mięsnego” – wyjaśnił ekspert.
Jak wybrać dobre mięso? Praktyczne wskazówki
Wybierając gotowe, pakowane mięso, takie jak parówki, wędliny czy pasztety, warto kierować się kilkoma kluczowymi kryteriami. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na skład produktu — im krótsza lista składników, tym lepiej. Wysoka zawartość mięsa (na przykład powyżej 90 procent w parówkach) to dobry znak jakości. Unikajcie produktów z dużą ilością konserwantów, barwników, wzmacniaczy smaku (takich jak glutaminian sodu) oraz fosforanów. Kolejnym ważnym aspektem jest data ważności — im dłuższa, tym większe prawdopodobieństwo użycia konserwantów.