Jeśli po kolacji masz ochotę położyć się i zdrzemnąć, to nie dlatego, że jesteś zmęczony. To z powodu tego, co jadłeś – i kiedy.
Wiele osób uważa, że pierś z kurczaka z twarogiem to idealny posiłek na kolację. W rzeczywistości może jednak powodować poranne obrzęki i bezsenność, donosi korespondent Biełnowosti.
Dietetycy z Uniwersytetu Helsińskiego potwierdzają, że bogata w białko kolacja spożywana po godzinie 20:00 przeciąża układ trawienny i zaburza rytm dobowy, zwłaszcza jeśli dieta jest uboga w błonnik i złożone węglowodany.

Mięso i nabiał wymagają aktywnej fermentacji. W nocy organizm przestawia się na regenerację, a nie na trawienie.
Jeśli kolacja składa się z „czystego białka”, poziom insuliny pozostaje niski. Zaburza to wchłanianie tryptofanu, aminokwasu, z którego syntetyzowana jest melatonina.
Rezultatem jest słaby sen, uczucie ciężkości ciała i niewyspania. A rano – matowa skóra i rozdrażnienie.
Według Europejskiego Stowarzyszenia Dietetyków, zjedzenie po godzinie 19:30 kolacji bogatej w białko zwierzęce zwiększa ryzyko wystąpienia zaburzeń metabolicznych, zwłaszcza u kobiet o niskiej aktywności fizycznej.
Dodanie odrobiny tłuszczu do białka – na przykład sera lub orzechów – zwiększa obciążenie wątroby. Może to prowadzić do nocnej hipoglikemii i wybudzania się o 3–4 nad ranem.
Nawet „zdrowa” żywność może działać na twoją niekorzyść, jeśli nie zadbasz o odpowiedni czas i kombinację. Serek wiejski i kurczak nie są sojusznikami, lecz rywalami.
Warzywa niskoskrobiowe – brokuły, cukinia i zielenina – pomagają zbilansować posiłek. Jednak bez nich brakuje białka.
Niektórzy dietetycy zalecają włączenie do diety wieczornej niewielkiej ilości produktów pełnoziarnistych. Stabilizuje to poziom cukru we krwi i wspomaga sen.
Jeśli kolacja jest zbyt lekka — na przykład składa się tylko z sałatki — organizm odbiera to jako stres i zaczyna magazynować tłuszcz, nawet jeśli odżywiasz się „zdrowo”.
Według Harvard Medical School późna, bogata w białko kolacja obniża poziom leptyny, hormonu regulującego uczucie sytości i metabolizm.
Jeśli obudzisz się z obrzękami, przyczyną może nie być sól, a nadmiar białka, który powoduje zatrzymanie wody, szczególnie w połączeniu z niedoborem potasu.
Najlepsza pora na kolację to między 18:00 a 19:00. Później trawienie zwalnia i nawet „zdrowe” jedzenie staje się balastem.
Jeśli jesz późno, wybieraj produkty o niskim indeksie glikemicznym. Pamiętaj, że jedzenie powinno działać na twoją korzyść, a nie przeciwko tobie.
Jeśli po kolacji czujesz się senny, jakbyś właśnie przebiegł maraton, czas przemyśleć swoje menu. I przestać wierzyć w mity o „czystym białku”.
Przeczytaj także
- Kiedy jeść owoce: Główny błąd, który zamienia witaminy w toksyny
- Wskaźnik zachorowań na HIV na Białorusi spadł w ciągu pierwszych 10 miesięcy 2025 r.: nowe dane z 1 listopada



