Niepewna przyszłość programistów, spadek liczby ogłoszeń o pracę i często niższe wynagrodzenia – tak pierwszy kwartał 2024 r. w branży IT podsumowuje platforma No Fluff Jobs. Są jednak specjalizacje, w których propozycji pracy jest coraz więcej i można liczyć na wzrost wynagrodzeń co najmniej o 2,5 tys. zł brutto.
Już w drugiej połowie ubiegłego roku sytuacja na rynku pracy IT, mimo utrzymującego się trendu rosnących wynagrodzeń, była trudna. Znacząco wzrosła średnia liczba osób wysyłających CV na jedno ogłoszenie i nawet bardziej doświadczeni specjaliści mieli problemy ze znalezieniem zatrudnienia. Niektórzy decydowali się nawet na pracę poniżej własnych kompetencji.
Programistom nie do śmiechu
Jak się okazuje, przyszłość specjalizacji związanych z programowaniem, które jeszcze kilka lat temu przodowały zarówno pod względem wysokości oferowanych wynagrodzeń, jak i rosnącej liczby ogłoszeń o pracy, teraz wydaje się być mniej pewna. Największe spadki ilości ofert zatrudnienia w porównaniu do ostatniego kwartału 2023 r. odnotowano w kategoriach Backend (o 4,5 proc.), Frontend (2,1 proc.) i Testing (1,4 proc.) – wynika z danych No Fluff Jobs.
Mimo tych zmian Backend to nadal największa kategoria w IT – jedno na pięć ogłoszeń dotyczy pracy w tym obszarze. Z kolei co dziesiąta oferta przeznaczona jest dla specjalistów Fullstack.
Od początku 2024 r. największe spadki wynagrodzeń dotknęły specjalistów i specjalistki szukających zatrudnienia w kategoriach Backend oraz Data – nawet o ponad 1 tys. zł.
Ile zarabia programista?
W kategorii Backend można zauważyć największy spadek oferowanych wynagrodzeń na kontrakcie B2B. Pod koniec 2023 r. mediany dolnych i górnych widełek wynagrodzeń dla specjalistów i specjalistek na poziomie średniozaawansowanym wynosiły 16,5 tys. i 21,8 tys. zł netto. Natomiast już w pierwszym kwartale bieżącego roku spadły odpowiednio do 15,1 tys. i 21,3 tys. zł netto. Oznacza to spadek dolnych widełek o 8,48 proc., a górnych o 2,29 proc. W przypadku umowy o pracę odnotowano minimalny wzrost dolnych widełek wynagrodzeń z 12 tys. zł do 12,3 tys. zł brutto. Górne widełki pozostały bez zmian na poziomie 18 tys. zł brutto.
Jedynie u seniorów oferowane wynagrodzenia minimalnie wzrosły w przypadku umów B2B od 1 do 3 proc., a w przypadku umów o pracę, pozostały bez zmian.
Drugą specjalizacją najbardziej dotkniętą spadkiem wynagrodzeń jest Data. Dolne widełki wynagrodzeń na kontrakcie B2B dla specjalistów i specjalistek na poziomie średniozaawansowanym spadły w minionym kwartale o 5 proc., a górne o 4 proc., osiągając poziom 19-24 tys. zł netto. Na umowie o pracę dolne widełki spadły aż o 10 proc., natomiast górne wzrosły o 5,26 proc. Obecnie mieszczą się w przedziale 12,6-20 tys. zł brutto.
Jednym spada, innym rośnie
Rośnie natomiast zapotrzebowanie na specjalizacje związane z tworzeniem gier, analizą danych oraz sztuczną inteligencją. W ostatnim kwartale najwięcej ofert pracy przybyło w kategorii Game Dev – o 3,7 proc. Z kolei o 3,6 punktów procentowych wzrosła liczba ogłoszeń w kategorii Data. Trzecie miejsce pod tym względem zajmuje kategoria Artificial Intelligence – o 3,22 punktów procentowych więcej ogłoszeń.
Najbardziej wzrosły wynagrodzenia w specjalizacji Fullstack – na umowie o pracę nawet o 2,5 tys. zł w dolnych widełkach. W ofertach pracy na stanowiskach seniorskich wzrost proponowanych zarobków sięgnął 7,79 proc. Obecnie widełki wynoszą 23-28,6 tys. zł netto na kontrakcie B2B oraz 19-24,9 tys. zł brutto na umowie o pracę. W przypadku umów o pracę imponujący wzrost o 23 proc. odnotowały dolne widełki proponowane specjalistom i specjalistkom o średnim poziomie doświadczenia. Przy tej formie zatrudnienia mogą liczyć na zarobki wysokości 13-18,6 tys. zł brutto. Wcześniej było to 10,5-18 tys. zł brutto. W przypadku kontraktu B2B zarobki w tej specjalizacji wynoszą obecnie 16-21,8 tys. zł netto.
Już nie praca zdalna, a hybrydowa
Praca zdalna w IT nadal cieszy się dużą popularnością, jednak odsetek ogłoszeń oferujących taką możliwość niezmiennie spada, podczas gdy ofert pracy hybrydowej przybywa. W pierwszym kwartale ubiegłego roku opcję łączenia pracy z domu i biura można było znaleźć w 13,8 proc. ogłoszeń, obecnie jest to już 22,8 proc.
W tym samym czasie liczba ofert pracy całkowicie zdalnej spadła z 61,7 proc. do 50,7 proc. W przypadku pracy z biura odsetek ogłoszeń utrzymuje się na prawie stałym poziomie, wahając się w ciągu roku między 24 a 26 proc.
Trudno prognozować przyszłość
Według Tomasza Bujoka, CEO No Fluff Jobs, branża IT od kilku lat nie przestaje zaskakiwać.
– Byliśmy już świadkami niespodziewanego okresu rozkwitu chwilę po pandemii, rosnących wynagrodzeń oraz zapotrzebowania na doświadczonych specjalistów i specjalistki, ale od ponad roku doświadczamy sporych turbulencji: zwolnień, zamykanych projektów i końca rynku pracownika – twierdzi Tomasz Bujok. – Z powodu rozwijających się rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji niepewny stał się również los osób zajmujących się programowaniem – widzimy wahania w zarobkach oraz zapotrzebowaniu na Backend czy Frontend Developerów. W tej sytuacji trudno prognozować przyszłość. Możemy jedynie obserwować rynek i na bieżąco wyciągać wnioski.