Thyssenkrupp zwalnia. Niemiecki gigant ugina się pod azjatycką konkurencją

Temat rynku stali co jakiś czas powraca w mediach gospodarczych. Tym razem bohaterem jest niemiecki gigant – Thyssenkrupp, który poinformował o zmniejszeniu produkcji i związanych z tym zwolnieniach pracowników.

Niemiecki gigant ugina się pod azjatycką konkurencją. Będą zwolnienia

fot. Wolfgang Rattay / / Reuters

Jeden z największych symboli niemieckiej gospodarki Thyssenkrupp zmaga się z problemami. Jak informuje Reuters, huta w Duisburgu zmniejszy produkcję stali do około 9–9,5 mln ton rocznie. Obecnie zdolność produkcyjna zakładu to około 11,5 mln ton rocznie. A skoro spadnie produkcja, to konieczna będzie też redukcja zatrudnienia…

Niestety nie poinformowano, ile osób straci prace, ale można się spodziewać, że zwolnienia będą szły w tysiące. "Moce produkcyjne w zakładzie w Duisburgu zostaną znacznie zmniejszone, co wiąże się z redukcjami miejsc pracy, których nie można jeszcze określić ilościowo" – napisano w komunikacie. Thyssenkrupp Steel Europe zatrudnia około 27 000 pracowników, większość z nich w hucie stali w Duisburgu.

2 miliardy euro poszły w piach?

Do tej pory Thyssenkrupp unikał większych restrukturyzacji, po części z uwagi na potężne związki zawodowe, które tradycyjnie cieszyły się wielkimi wpływami w niemieckim konglomeracie. IG Metall, największy w Niemczech związek reprezentujący pracowników Thyssenkrupp, oraz rada zakładowa stwierdziły, że "grupa przemysłowa musi zagwarantować miejsca pracy przed rozpoczęciem negocjacji w sprawie reorganizacji" – podaje Reuters.

Niemców bulwersuje fakt, że w 2023 roku rząd przeznaczył 2 mld euro na dotacje dla Thyssenkrupp na budowę ekologicznej huty stali w Duisburgu. Rzecznik niemieckiego ministerstwa gospodarki uznał zwolnienia w Thyssenkrupp za "godna ubolewania" i zwrócił uwagę, że dotacje miały na celu utrzymanie miejsc pracy.

Recesja po pierwszym kwartale. Niemieckie instytuty obniżają prognozy

Połączony raport wiodących ośrodków analitycznych z Niemiec nie napawa optymizmem. Gospodarcze think tanki ostro zrewidowały swoje prognozy dotyczące wzrostu i spodziewają się nadejścia recesji w największej gospodarce Unii Europejskiej. Widać jednak słabe światełko w tunelu.

Czytaj więcej…

Polskie huty też mają problemy

W marcu pisaliśmy o problemach Huta Liberty Częstochowa. Spółka i władze miasta apelowały nawet o "natychmiastowy dostęp do kapitału obrotowego, który mogą zapewnić polskie instytucje finansowe", by móc wypłacać wynagrodzenia pracownikom.

Z początkiem kwietnia w częstochowskiej hucie powołano "sztab wojenny", a zakład przygotowany jest do wznowienia produkcji – w optymistycznym wariancie – w drugiej połowie kwietnia.

Nie jest tajemnicą, że europejskie huty przegrywają konkurencję z tańszymi konkurentami z Azji. Działalność stalowa Thyssenkrupp, której korzenie sięgają ponad 200 lat wstecz, jest symbolem wzrostu Niemiec jako potęgi przemysłowej – statusu, który w ostatnich latach nieco osłabł – zauważa Reuters.

Dużym problemem europejskiego hutnictwa jest konkurencja z krajów trzecich, w których nie obowiązują certyfikaty ETS zależne od wielkości emisji CO2 (choć tutaj UE sama "zrobiła" sobieproblem), ale i wywóz złomu z Europy. Zarówno polskim, jak i europejskim hutom ciążą też wysokie ceny energii elektrycznej.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *