PMI: recesja puka do bram Europy

Wstępne odczyty PMI za wrzesień potwierdzają recesyjny kurs w strefie euro. Europejski przemysł znajduje się w głębokim kryzysie i powoli dołącza do niego sektor usługowy. Niepokoi zwłaszcza szybkie tempo spadku nowych zamówień.

Recesja puka do bram Europy. Potwierdzają to wstępne odczyty PMI za wrzesień

fot. Robsonphoto / / Shutterstock

Drugi miesiąc z rzędu wskaźniki PMI zarówno dla sektora wytwórczego jak i usługowego strefy euro przyjęły wartości niższe od 50 punktów. Taki wynik sygnalizuje spadek aktywności ekonomicznej w eurolandzie. O ile w przemyśle jest on już bardzo głęboki (jedne z najniższych wyników od trzech lat), tak w sektorze usługowym dopiero się on zaczyna.

PMI: recesja puka do bram Europy - INFBusiness

PMI: recesja puka do bram Europy - INFBusiness

„Przemysłowy” PMI dla eurolandu we wrześniu przyjął wartość 43,4 pkt. wobec 43,5 pkt. w sierpniu – poinformowała firma badawcza S&P Global.  To spore rozczarowanie, ponieważ ekonomiści gremialnie liczyli na wyhamowanie tempa spadku aktywności ekonomicznej w tym sektorze. Rynkowy konsensus zakładał wzrost PMI dla sektora wytwórczego do 44 punktów.

Za to pozytywnie zaskoczył „usługowy” PMI, który podniósł się z 47,9 pkt. do 48,4 pkt., plasując się wyraźnie powyżej oczekiwanych 47,7 pkt. Nie zmienia to faktu, że taki rezultat wciąż sygnalizuje kontrakcję w kluczowym segmencie europejskiej gospodarki, generującym ponad 70% PKB eurolandu.

– Wyniki PMI w strefie euro malują ponury obraz, ale nie jest to tylko obraz mroku i zagłady. Jasne, że aktywność gospodarcza ponownie zmalała, a nowe zamówienia kurczyły się trzeci miesiąc z rzędu. Jednakże przedsiębiorstwa we wrześniu zatrudniały w nieco szybszym tempie niż w sierpniu – tak wyniki wrześniowej ankiety PMI skomentował dr Cyrus de la Rubia, główny ekonomista Hamburg Commercial Bank.

– Powiedziawszy to, nadal oczekujemy, że strefa euro wejdzie w recesję w trzecim kwartale. Nasz model prognostyczny wskazuje, że PKB w III kwartale spadnie o 0,4% w porównaniu do kwartału drugiego – dodał de la Rubia.

Niemcy się odbijają, Francja tonie

W obu największych gospodarkach eurolandu we wrześniu odnotowano spadek aktywności ekonomicznej zarówno w przemyśle jak i w usługach. Jednakże w Niemczech tempo tego regresu było nieco wolniejsze niż w sierpniu. PMI dla niemieckiego sektora wytwórczego podniósł się z 39,1 pkt. do 39,8 pkt., przekraczając oczekiwania na poziomie 39,5 pkt. To jednak wciąż wynik gorszy niż słaby, sygnalizujący bardzo głęboką recesję. W przypadku sektora usługowego PMI podniósł się z 47,3 pkt. do 49,8 pkt., zaskakując prognostów liczących się ze spadkiem tego wskaźnika do 47,2 pkt.

Znacznie gorzej wyglądało to w przypadku Francji, której gospodarka w pierwszej połowie roku radziła sobie wyraźnie lepiej od niemieckiej. Ale w drugim półroczu może być  znacznie gorzej. PMI dla francuskiego przemysłu zaliczył ostry spadek, obniżając się do 43,6 pkt. względem 46 pkt. w sierpniu. Równie nędznie wypadł „usługowy” PMI dla Francji, zniżkując z 46 pkt. do 43,9 pkt. i sygnalizując znaczące przyspieszenie tempa spadku aktywności gospodarczej.

W przypadku Francji były to najgorsze odczyty PMI od listopada 2020 roku, gdy władze inicjowały drugą falę covidowych lockdownów. Pomijając okres „pandemiczny” koniunktura w drugiej gospodarce strefy euro jest najgorsza od 10 lat.

Popyt siada, presja inflacyjna maleje

Najbardziej niepokojące w badaniu PMI jest systematyczny spadek nowych zamówień, które we wrześniu malały w najszybszym tempie od listopada ’20. Ponownie gwałtownie spadła liczba zleceń w przemyśle. Nie lepiej było w usługach, gdzie nowe zamówienia zaliczyły najostrzejszy miesięczny regres od „pandemii”.  Pomijając okresy covidowych lockdownów były to najgorsze wyniki od maja 2013 roku.

Jedyną dobrą wiadomością jest złagodzenie presji inflacyjnej. Co prawda inflacja kosztowa przyspieszył, ale wciąż byłą niższa niż średnio w ciągu ostatnich trzech lat. Źródłem tej presji były nie tylko droższe paliwa, ale przede wszystkim wzrost płac w sektorze usług. Za to w sektorze wytwórczym zanotowano siódmy z rzędu spadek kosztów. Przedsiębiorstwa nadal podnosiły ceny swoich produktów, ale w wolniejszym tempie niż w sierpniu. Mimo wszystko był to najwolniejszy wzrost cen wyrobów gotowych od lutego 2021 roku. Ceny  wyrobów przemysłowych spadały w przyspieszonym tempie, a  ceny usług rosły najwolniej od 25 miesięcy.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *