Mózg z turbodoładowaniem. Już czas połączyć go z chmurą i wgrywać umiejętności

Ludzki mózg może wkrótce zyskać niewyobrażalne możliwości

Ludzki mózg może wkrótce zyskać niewyobrażalne możliwości

Foto: Adobe Stock

Urszula Lesman

Amerykański informatyk i futurolog Ray Kurzweil uważa, że prawdopodobnie około 2045 roku możemy liczyć na jakąś wersję sztucznego interfejsu wspomagającego nasz mózg. Prawdopodobnie nie będzie to wyglądało jak w filmach z serii „Matrix”, gdzie bez wysiłku można się było nauczyć praktycznie wszystkiego, ale zdaniem futurologa nowa technologia znacząco zwiększy możliwości ludzkich mózgów.

Jak zwiększyć możliwości mózgu?

Obudowanie naszych mózgów za pomocą nanotechnologii ma ogromną zaletę: wszyscy moglibyśmy stać się tak połączeni, że ludzkość mogłaby utworzyć rodzaj supermózgu. Byłby to prawdziwy wyrównywacz, niezależnie od pochodzenia społecznego lub ekonomicznego. Innymi słowy, moglibyśmy w końcu wszyscy się rozumieć. I to bez słów.

Naukowcy uważają, że nanotechnologia będzie narzędziem tej rewolucji, a konkretnie, interfejs mózg–chmura (B–CI, czyli Brain–Cloud), który będzie w stanie poprawić poznanie, zmienić sposób, w jaki się uczymy, i połączyć wszystkich ludzi w sposób, jakiego nigdy wcześniej nie doświadczyliśmy. Połączyłyby się również elementy składowe mózgów z ogromnymi sieciami przetwarzania w chmurze, wszystko w czasie rzeczywistym. Naukowcy przewidują powstanie nanobotów zamieszkujących mózg, stale monitorujących i przetwarzających przepływ danych z superkomputera w chmurze. Aby to osiągnąć, każdy nanobot musiałby być ekstremalnie malutki: około jednej setnej szerokości pojedynczego ludzkiego włosa.

Być może brzmi to jak zupełna, nierealistyczna fantastyka z filmów „Star Trek”, gdzie społeczność cyborgów Borg tworzy jeden organizm połączony za pomocą superkomputera i kontrolowany przez „królową”, która asymiluje całe planety za pomocą zaawansowanych nanobotów, to teoretycznie jest to możliwy scenariusz rozwoju ludzkości.

W 2019 roku międzynarodowy zespół naukowców przedstawił projekt interfejsu mózg–chmura, który umożliwi ludziom dostęp do ogromnej ilości danych w internecie, która obecnie wynosi około 147 zettabajtów danych. Opublikowali swoje wyniki w czasopiśmie „Frontiers in Neuroscience”. Główny autor artykułu, dr Nuno R.B. Martins, uważa, że możliwość stworzenia takiego interfejsu jest bardziej obiecujące niż kiedykolwiek ze względu na tempo rozwoju technologii. Jego badania w dziedzinie neuronauki, nanotechnologii i ludzkiej długowieczności doprowadziły go do wniosku, że B–CI jest możliwe – nawet jeśli teraz może to brzmieć absurdalnie.

Martins i jego zespół badawczy mają wizję osadzenia mikroskopijnego nanobota w każdej komórce mózgowej. Przeciętny ludzki mózg zawiera około 86 miliardów neuronów. Setki miliardów niewiarygodnie małych nanobotów byłyby wyspecjalizowane w trzech różnych rodzajach komórek mózgowych: „endoneuroboty” wewnątrz neuronów, „synaptoboty” w bliskim sąsiedztwie synaps i „gliaboty” wewnątrz komórek glejowych.

Nanoboty w mózgu

Naukowcy badają szereg procedur umieszczania w ludzkim organizmie nanobotów, w tym dożylne wstrzyknięcie do krwiobiegu, wstrzyknięcie przezskórne lub prosto do nosa, aby pomóc pokonać barierę krew–mózg, która normalnie reguluje chemię mózgu i chroni go przed szkodliwymi substancjami. Nanoboty przepłyną przez tę barierę, wnikną do komórek mózgowych i ustawią się w odpowiednich miejscach, a zewnętrzne pola magnetyczne pomogą skierować nanoboty do właściwych obszarów mózgu. Potem nanoboty mogą używać elastycznych nanosensorów dla każdej z synaps, aby bezpośrednio monitorować i wchodzić w interakcje z przetworzonymi i przechowywanymi informacjami. Boty mogą również używać szybkiej sieci nanowłókien optycznych do odbierania i przesyłania danych między mózgiem a chmurą. Przeprogramowanie w czasie rzeczywistym może zapewnić nanobotom regularne aktualizacje oprogramowania – zapewniają naukowcy.

Podkreślają zalety tej technologii, twierdząc, że stworzenie „globalnego supermózgu” doprowadziłoby do harmonii ludzkości. „To wspólne poznanie mogłoby zrewolucjonizować demokrację, zwiększyć empatię i ostatecznie zjednoczyć kulturowo zróżnicowane grupy w prawdziwie globalne społeczeństwo” – twierdzi Martins. Poza tym nieinwazyjny, nieszkodliwy dostęp do mózgu pozwoliłby na jego monitorowanie i ewentualne zapobieganie niektórym problemom ze starzeniem się, takim jak utrata synaps i wynikający z niej spadek funkcji poznawczych w chorobie Alzheimera. Kurzweil uważa też, że nanoboty mogą kiedyś naprawiać organy, co będzie praktycznym kolejnym krokiem w zapewnieniu ludzkiej długowieczności.

Co jednak z wadami tej koncepcji, na które zwracają uwagę krytycy? Na przykład, zagrożeniem prywatności i bezpieczeństwa, które od początku były problemem podczas łączenia się online. Inne dylematy etyczne obejmują zagrożenia dla zdrowia i wyzwania regulacyjne. Co z chorobami psychicznymi, z którymi zmagają się ludzie? Czy chorzy zostaną wykluczeni z tej globalnej społeczności? Jak faktycznie działałaby wymiana danych między komórkami a nanobotami? Na te pytania naukowcy nie mają odpowiedzi, ale zapewniają, że ich szukają.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *