Podejmujemy wszelkie działania, zmierzające do uratowania spółki PKP Cargo – poinformował w poniedziałek dziennikarzy wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak. Dodał, że w ostatnich latach nie spotkał się na polskiej kolei z taką skalą patologii, jaka miała miejsce w PKP Cargo.
"To co robimy, to są działania konieczne, żeby ta spółka (PKP Cargo – PAP), mówiąc brzydko, nie poszła na dno. Są to naprawdę konieczne działania i zejście z pewnych kosztów osobowych. (…) Tam tak duże zobowiązania już wymagalne są, wobec różnego rodzaju podmiotów na rynku, że musimy po prostu tę spółkę. (…) Wszelkie działania, które teraz podejmujemy, są w kierunku ratowania tej spółki" – powiedział wiceminister Malepszak.
Wiceminister dodał, że "praktycznie codziennie" rozmawia z tymczasowym zarządem PKP Cargo i jest informowany o aktualnej sytuacji w firmie.
Dodał, że w PKP Cargo miały miejsce "akademickie przykłady" jak nie zarządzać spółką, jak nie przyzwalać na to, żeby związki zawodowe miały ogromny wpływ na na działalność operacyjną spółki.
"Nie spotkałem się z taką skalą patologii na polskiej kolei w ostatnich latach, tutaj naprawdę doszliśmy do ściany, jeśli chodzi o złą jakość, złe decyzje wynikające z decyzji politycznych, decyzji samego zarządu, wpływu związków zawodowych na podejmowane decyzje przez zarząd" – podkreślił Malepszak.
Towarowy przewoźnik kolejowy poinformował w poniedziałkowym komunikacie, że zarząd PKP Cargo zdecydował o uruchomieniu programu kierowania części pracowników na tzw. nieświadczenie pracy, na okres 12 miesięcy od 1 czerwca br. Tego samego dnia przekazał również, że wprowadzenie tzw. nieświadczenia pracy w obecnej sytuacji spółki oraz w świetle prognoz wykonania pracy przewozowej na 2024 rok jest "koniecznością".
Firma zaznaczyła, że na nieświadczenie pracy skierowane zostanie maksymalnie do 30 proc. pracowników, a podczas typowania pracowników będą brane pod uwagę dane o sytuacji socjalnej, materialnej lub rodzinnej danej osoby, w szczególności: fakt bycia jedynym żywicielem rodziny, osobą samotnie wychowującą dziecko lub osobą wychowującą dziecko z niepełnosprawnością. Ponadto pracownikom skierowanym na tzw. nieświadczenie pracy umożliwione zostanie podjęcie innej pracy.
Przewoźnik przekazał również, że pracownik przebywający na tzw. nieświadczeniu pracy ma prawo do: świadczenia socjalnego w wysokości 60 proc. miesięcznego ekwiwalentu pieniężnego, obliczanego jak wynagrodzenie za urlop wypoczynkowy, pomniejszone o kwotę składek odprowadzanych na ubezpieczenie emerytalne, rentowe oraz zdrowotne w części finansowanej przez ubezpieczonego i podatek dochodowy; wykonania czynności niezbędnych dla zachowania uprawnień zawodowych pracownika; korzystania ze świadczeń w ramach ZFŚS.
Spółka przekazała, że przeprowadzono konsultacje ze związkami działającymi w firmie i uwzględniono większość propozycji strony społecznej, tj. m.in. objęcie tzw. nieświadczeniem pracy wszystkich grup zawodowych, w tym pracowników centrali spółki, a także kierownictwa zakładów i biur centrali, a także pracowników zwolnionych z obowiązku świadczenia pracy na podstawie innych tytułów, np. pracowników objętych ochroną związkową lub społecznych inspektorów pracy.
W opublikowanych również w poniedziałek wynikach PKP Cargo za I kw. 2024 r. odnotowano, że skonsolidowane przychody spółki osiągnęły poziom 1 mld 180,7 mln zł, tj. 24,5 proc. mniej rok do roku. Wynik EBITDA wyniósł 122,4 mln zł, czyli 65,9 proc. mniej r/r. Zaznaczono, że EBIT też był negatywny i wyniósł 96,8 mln zł, a strata netto wyniosła 118,1 mln zł.(PAP)
autor: Łukasz Pawłowski
pif/ drag/