Elon Musk zapowiada płatnego Twittera

Tydzień bez zmian na Twitterze to tydzień stracony. Najnowszy pomysł Elona Muska może nie spodobać się wszystkim. Czy będzie exodus użytkowników?

Za darmo to umarło. Elon Musk zapowiada płatnego Twittera

fot. David Talukdar / / ZUMA Press

Od chwili przejęcia Twittera przez miliardera Elona Muska trwa karuzela zmian, a niekiedy i rewolucji na tym portalu społecznościowym. Z końcem lipca opublikowano informacje, że era Twittera z niebieskim ptakiem w logo się skończyła. Dokonano rebrandingu platformy na "X" i zmieniono też logo.

W sierpniu Musk zapowiedział natomiast, że funkcja blokowania innych użytkowników na swoim profilu zostanie usunięta, bo nie ma ona sensu. Jednak większym problemem serwisu jest masa botów.

Wielokrotnie Musk wyrażał niezadowolenie z firm zajmujących się sztuczną inteligencją, takich jak OpenAI, właściciel ChatGPT oraz licznych botów za wykorzystywanie danych z Twittera do własnych celów. By z nimi walczyć, rozważana jest weryfikacja tożsamości, którą wykona się poprzez wgranie skanu dowodu osobistego. Ale w ostatnim wywiadzie Elon Musk odpalił prawdziwą "bombę".

Twitter będzie płatny?

W transmitowanej na żywo rozmowie Muska z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu, miliarder przyznał, że serwis społecznościowy "przechodzi na niewielką miesięczną opłatę za korzystanie" w celu zwalczania "ogromnych armii botów". Ile trzeba będzie zapłacić? Tego już nie sprecyzował.

Dodał natomiast, że obecnie X/Twitter ma 550 milionów użytkowników miesięcznie, którzy generują od 100 do 200 milionów postów dziennie. Przed przejęciem serwisu przez Muska Twitter raportował, że średnio korzysta z serwisu 229 milionów użytkowników.

Twitter Blue

kiedy w ubiegłym roku Musk wprowadził Twitter Blue, czyli opłatę za "niebieski znaczek" – każdy mógł go sobie kupić – a więc pojawiła się masa fałszywych kont podających fałszywe informacje, które spowodowały niestety prawdziwe tąpnięcia na kursach akcji prawdziwych spółek.

W Polsce cena subskrypcji Twitter Blue uzależniona jest od kanału zakupu. I tak w przeglądarce internetowej za niebieski znaczek trzeba zapłacić 44,28 zł miesięcznie (36 zł netto plus 23 proc. VAT) lub 461,24 zł rocznie (co daje 38,44 zł za miesiąc), czyli 374,99 zł netto plus VAT. Jeśli zdecydujemy się wykupić subskrypcję w aplikacji mobilnej, to cena rośnie do 60,27 zł miesięcznie lub 633,44 zł rocznie.

Jak jednak zapowiada właściciel platformy, powszechna opłata dla użytkowników ma być znacznie tańsza niż opcja "premium". Co ciekawe, by zarabiać przez tweetowanie, trzeba spełnić kilka warunków, a wśród nich jest posiadanie właśnie Twitter Blue. Zaś wiosną Musk zapowiedział ponowne zamieszanie w algorytmach – "jeśli nie zapłacicie za Niebieski Znacznik, wasza strona nie pojawi się w propozycjach" – pisał wówczas. Wywołało to szeroką dyskusję nt. wolności słowa.

JM

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *